Część z 36 nowych projektów, jakie w tym roku sfinalizowała Agencja, to centra nowoczesnych usług biznesowych. Ok. 80-90 proc. zatrudnianych tam osób będzie mieć ukończone studia. Podpisano także umowy dotyczące uruchomienia centrów badawczo-rozwojowych a także projektów z sektora lotniczego. Wśród zaplanowanych inwestycji są ponadto przedsięwzięcia z sektorze motoryzacyjnym oraz spożywczym.
Obecnie PAIiIZ pracuje nad 180 projektami o wartości ponad 4 mld euro, które mogą doprowadzić do powstania prawie 46,2 tys. nowych miejsc pracy. Dominuje w nich kapitał amerykański (51 inwestycji o łącznej wartości 821,6 mln euro) i niemiecki (23 inwestycje), który jest liderem pod względem łącznej wartości wszystkich projektów (ponad 1 mld euro). W pierwszej piątce znalazły się również firmy z Polski. Agencja prowadzi obecnie 9 polskich projektów o łącznej wartości ponad 192 mln euro. Jeśli dojdzie do ich realizacji, powstanie prawie 1,1 tys. nowych miejsc pracy.
Jednym z czynników, które inwestorzy biorą pod uwagę wybierając lokalizację pod nowe przedsięwzięcia, są zachęty inwestycyjne. PAIIZ szacuje, że jedna trzecia projektów zakończonych w tym roku będzie korzystała ze wsparcia grantów rządowych (granty na inwestycje lub na zatrudnienie). Natomiast jedna piąta ulokuje się w specjalnych strefach ekonomicznych.
W ubiegłym roku PAIIZ sfinalizowała umowy na 56 inwestycji. Mają one przynieść gospodarce ponad 9 tys. nowych miejsc pracy, o 300 więcej niż przed rokiem. Najwięcej projektów przyniósł sektor badawczo-rozwojowy, następnie motoryzacyjny oraz branża nowoczesnych usług dla biznesu oraz ICT. Pod względem źródeł napływu inwestycji dominują Stany Zjednoczone, a także Niemcy.
Dla utrzymania atrakcyjności inwestycyjnej konieczne będą jednak zmiany w przepisach. Z przedstawionego przez PAIIZ w styczniu raportu „Bariery w napływie bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski" opracowanego we współpracy z HSBC Bank Polska oraz Grant Thornton na podstawie badań wśród stu zagranicznych przedsiębiorców wynika, że musimy poprawić prawo zamówień publicznych i przepisy podatkowe. Trzeba do potrzeb inwestorów dopasować szkolnictwo zawodowe i poprawić relacje pomiędzy państwowymi inwestorami a prywatnymi wykonawcami. Do niezałatwionych od lat przeszkód w prowadzeniu biznesu należą długotrwałe postępowania sądowe, liczne kontrole administracji publicznej, skomplikowane procedury uzyskiwania pozwolenia na budowę, problemy z dostawami prądu, czy brakiem planów zagospodarowania przestrzennego.