Od 2 kwietnia sklepy sieci Biedronka będą czynne dłużej, od 6 do 24. To reakcja sieci na zmiany, jakie wprowadził rząd by zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Zmiany te sprawiły, że pod sklepami wszystkich sieci, nie tylko Biedronki, ustawiały się długie kolejki klientów chcących zrobić zakupy. W komunikacie prasowym sieć twierdzi, że chce w ten sposób równocześnie wspomóc walkę z epidemią, jak również zapewnić klientom i pracownikom jak największe bezpieczeństwo i komfort. Wydłużenie godzin pracy daje większe szanse, by przy nowych, niższych limitach liczby osób w sklepie, klienci mogli w miarę komfortowo zrobić zakupy.
Dodatkowo Biedronka pamięta o tym, że zbliżają się święta, nawet jeżeli mało kto jest w nastroju do świętowania. Dla tych, którzy będą szukać produktów na świąteczne stoły od 7 do 10 kwietnia Biedronki będą otwarte całą dobę, tak aby każdy chętny mógł zrobić zakupy.
- Dla naszych klientów ważne jest, by spędzić nadchodzące Święta Wielkanocne w najlepszy możliwy sposób. Świąteczne zakupy są szczególne i potrzebujemy na nie więcej czasu, by starannie dobrać produkty i zadbać o każdy szczegół, z myślą o naszych bliskich. Dlatego na ten czas przygotowaliśmy rozwiązanie szczególne: sklepy Biedronki przed świętami będą czynne całą dobę – stwierdza Paweł Stolecki, dyrektor operacyjny w sieci Biedronka.
Sieć zastrzega, że wśród jej sklepów znajdą się takie, które nie będą całodobowe lub będą miały inne godziny otwarcia. Klienci tych punktów będą mogli się o tym dowiedzieć z informacji umieszczonych bezpośrednio w sklepach.