Galerie handlowe to świątynie zakupów – tu szczególnie mocno widać, jak zmienia się w Polsce model konsumpcji. Nowe zwyczaje przeniknęły z wielkich galerii w największych aglomeracjach, choć w mniejszej skali, do innych miast, nawet powiatowych.
Czytaj także: Zmierzch handlowych gigantów?
Galerie czeka teraz nowe wyzwanie: 59 proc. klientów przewiduje, że do 2025 r. w większości powierzchni sklepowych główny nacisk położony będzie nie na produkty, ale na doznania i doświadczenia – wynika z badania Unibail-Rodamco-Westfield przeprowadzonego na 15,7 tys. osób z dziesięciu krajów UE. Do firmy tej należy m.in. warszawska Arkadia.
– Rola sklepów stacjonarnych znacząco się zmienia, a sprzedawcy muszą zredefiniować swój model biznesowy, by utrzymać się na rynku – mówi Myf Ryan, chief marketing officer Europe w Unibail-Rodamco-Westfield. – Sklepy przyszłości umożliwią swobodne przeglądanie całego asortymentu w internecie i wizyty w placówkach stacjonarnych, a ich rekomendacje będą oparte na solidnych, naukowych danych. Istotną częścią ich działalności będzie aspekt lokalny – dodaje.
Centra muszą konkurować o klientów z e-handlem, ale z badania wynika, że np. w Polsce 70 proc. badanych konsumentów jest sfrustrowanych systemem rekomendacji i poleceń online. Zakupy w salonach stacjonarnych są traktowane jako rozrywka i sposób poznawania nowych marek.