W 2021 roku ubędzie sklepów z odzieżą i obuwiem

Jeszcze kilka miesięcy trudności i odbicie w drugim półroczu. Na taki scenariusz szykują się w nowym roku przedsiębiorcy.

Aktualizacja: 04.01.2021 10:04 Publikacja: 03.01.2021 21:00

W 2021 roku ubędzie sklepów z odzieżą i obuwiem

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

2020 rok, naznaczony przez epidemię i administracyjne zamykanie galerii handlowych, poturbował krajowe sieci tradycyjnych sklepów z odzieżą i obuwiem. Według analizy „Rz" przychody największych firm tego typu notowanych na warszawskiej giełdzie spadły w ciągu trzech kwartałów średnio o ponad 15 proc.

Jaki był dla branży cały rok, dopiero się okaże. Jak na razie tylko poznański Solar, marka odzieży damskiej, podał szacunki przychodów w grudniu. Na tej podstawie można obliczyć, że dla niego ostatni kwartał 2020 r. był o ponad 50 proc. gorszy niż w 2019 r.

Nastroje i plany branży na 2021 r. są różne. To pochodna skali biznesu, płynności finansowej i doświadczeń pandemicznych. Marcin Czyczerski, prezes polkowickiego CCC, uważa, że grupa jest dobrze przygotowana do 2021 r. – Nie tylko przetrwaliśmy kryzys 2020 r., ale wychodzimy z niego silniejsi – powiedział nam Czyczerski. Pytany o priorytety wymienia: utrzymanie tempa cyfryzacji organizacji, wykorzystanie potencjału rosnącego e-commerce i jednoczesne dopasowanie sieci stacjonarnej do dynamicznie zmieniającego się rynku. Co to oznacza dla sieci, nie precyzuje.

Radosław Jakociuk, wiceprezes modowo-jubilerskiej grupy VRG, podobnie jak Czyczerski zapewnia, że firma jest gotowa na 2021 r. Pytanie jednak, jaki on będzie. – Wierzymy w dynamiczne odbicie polskiej gospodarki wraz z ograniczeniem efektu Covid-19. Spodziewamy się, że sytuacja będzie wracać do normy najwcześniej w drugiej połowie 2020 r. – przewiduje.

– Na nowy rok patrzymy z umiarkowanym optymizmem, mając na uwadze rozwój pandemii Covid-19 i ewentualne kolejne lockdowny – komentuje Adam Skrzypek, prezes Esotiq & Henderson (E&H). Firma ta prowadzi sieć sklepów z bielizną. W ub.r. radziła sobie relatywnie nieźle: inaczej niż wiele innych marek nie planuje zamykania sklepów (spora ich część to sklepy franczyzowe).

Liczbę sklepów ograniczać będzie nadal VRG. – W 2021 r. planujemy, że netto ubędzie 13 salonów w segmencie fashion i dodamy 6 salonów W.Kruka – mówi Jakociuk. Ograniczenie sieci sklepów o 20–30 lokalizacji w 2021 r. zapowiada także Wiesław Wojas, prezes i główny akcjonariusz obuwniczej grupy z Nowego Targu.

Sposobem na odrabianie strat dla części firm są wyższe niż w ubiegłym roku zamówienia towarów. Takie plany ma LPP, Esotiq czy Solar.

Niewiadomą są koszty najmu, losy podatku od handlu oraz to, czy rząd uwzględni apele o udzielanie pomocy faktycznie poszkodowanym, a nie tym, którzy wykażą się odpowiednim wpisem w KRS.

2020 rok, naznaczony przez epidemię i administracyjne zamykanie galerii handlowych, poturbował krajowe sieci tradycyjnych sklepów z odzieżą i obuwiem. Według analizy „Rz" przychody największych firm tego typu notowanych na warszawskiej giełdzie spadły w ciągu trzech kwartałów średnio o ponad 15 proc.

Jaki był dla branży cały rok, dopiero się okaże. Jak na razie tylko poznański Solar, marka odzieży damskiej, podał szacunki przychodów w grudniu. Na tej podstawie można obliczyć, że dla niego ostatni kwartał 2020 r. był o ponad 50 proc. gorszy niż w 2019 r.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale