Promocja w znanej sieci: pieniądze za… stare skarpety

Brytyjska sieć sklepów John Lewis zapowiedziała, że odkupi od klientów zużyte lub niechciane ubrania oferując w zamian kupony na nowe zakupy. Zabierze nawet zniszczoną bieliznę. Firma chce w ten sposób zmniejszyć ilość odzieży, która ląduje na wysypiskach śmieci.

Aktualizacja: 18.06.2018 17:08 Publikacja: 18.06.2018 15:34

Promocja w znanej sieci: pieniądze za… stare skarpety

Foto: Bloomberg

Klienci sklepów będą mogli zgłaszać za pomocą aplikacji ubrania, które zamierzają oddać. Chodzi jednak o odzież zakupioną w sklepach John Lewis, także w sklepie internetowym w ciągu ostatnich pięciu lat. Za każda oddaną w ten sposób sztukę będzie naliczana odpowiednia kwota. Kiedy klient „uzbiera” 50 funtów po odbiór ciuchów zgłosi się kurier.   Potem przez internet zostanie przysłana równowartość sprzedanej odzieży w bonach podarunkowych John Lewis.

- Szacujemy, że przeciętne gospodarstwo domowe w Wielkiej Brytanii ma odzież wartą około 4000 funtów, ale około 30 proc. tych ubrań nie było noszonych co najmniej rok – powiedział „Guardianowi” Martyn White, menedżer ds. zrównoważonego rozwoju w John Lewis,.

Firma już odbiera od klientów zużyty sprzęt elektroniczny i meble (kanapy, łóżka itp.). Przekazuje je potem na cele charytatywne lub do recyklingu. Jeśli akcja z odzieżą się powiedzie to w przyszłości następnym etapem będzie zaoferowanie klientom możliwości przekazania pieniędzy za oddane ubrania na cele charytatywne.

Pomysł John Lewis jest pierwszym na Wyspach Brytyjskich systemem recyklingu odzieży, który wykorzystuje nowoczesne technologię i zapewnia użytkownikom zachęty finansowe.

Raport na temat skali odpadów wytwarzanych przez przemysł odzieżowy, opublikowany przez Ellen MacArthur Foundation, szacuje, że składowanie i utylizacja zużytej odzieży i tekstyliów domowych kosztuje brytyjska gospodarkę około 82 mln GBP rocznie.

John Lewis ma prawie 30 domów towarowych i kilka mniejszych sklepów na terenie Wielkiej Brytanii. W Polsce nie prowadzi działalności.

Klienci sklepów będą mogli zgłaszać za pomocą aplikacji ubrania, które zamierzają oddać. Chodzi jednak o odzież zakupioną w sklepach John Lewis, także w sklepie internetowym w ciągu ostatnich pięciu lat. Za każda oddaną w ten sposób sztukę będzie naliczana odpowiednia kwota. Kiedy klient „uzbiera” 50 funtów po odbiór ciuchów zgłosi się kurier.   Potem przez internet zostanie przysłana równowartość sprzedanej odzieży w bonach podarunkowych John Lewis.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale