Sprzedaż Lidla w Europie Środkowej i Wschodniej osiągnęła w 2016 roku poziom 9,2 mld euro i wzrosły o 10 procent w stosunku do 2015. Nasz region odpowiada tym samym za 14 procent globalnych obrotów firmy. W ramach Europy Środkowej i Wschodniej największe obroty generuje, w naturalny sposób z uwagi na liczbę ludności i sklepów, Polska. Obroty Lidla w naszym kraju wyniosły, według serwisu dlahandlu.pl 13,7 mld złotych czyli 3,2 mld euro, co stanowiło 34 procent regionalnych obrotów. W Polsce Lidl rośnie bardzo szybko i kwestią czasu wydaje się przeskoczenie Auchan w rankingu sieci detalicznych i zajęcie drugiego miejsca. Analitycy oczekują też, że do 2021 roku obroty Lidla osiągną 1/3 wartości obrotów Biedronki, największej sieci sklepów w Polsce. Biedronka osiągnęła w Polsce w 2016 roku sprzedaż na poziomie 9,8 mld euro, czyli więcej niż Lidl w całym regionie.

Imponujący wzrost Lidl osiągnął w Rumunii, gdzie zanotował skok o 18 procent do 1,2 mld euro. W tym tempie, Rumunia ma szansę stać się drugim rynkiem Lidla w Europie Środkowo-Wschodniej, przeskakując Czechy, w których Lidl urósł o 14 procent do około 1,38 mld euro. Warto zauważyć, że sieć otworzyła u naszych południowych sąsiadów tylko 3 sklepy w 2016 roku.

Najsłabszymi krajami w regionie są dla Lidla Węgry i Chorwacja. Na Węgrzech udało zanotować się wzrost o raptem 7 procent do około 1 mld euro, a w Chorwacji Lidlowi udało się zwiększyć obroty o 7,7 procenta. Nie zmienia to faktu, że Lidl jest już drugim detalistą w Chorwacji, choć jego pozycja zagrożona jest przez sieć Spar.

Analitycy oczekują dalszych wzrostów Lidla w regionie, choć jest prawdopodobne, że przestanie on być niedługo dwucyfrowy. Na 2017 spodziewany jest jeszcze wzrost obrotów o około 10 procent. Eksperci od rynku sądzą, że najwięcej nowych placówek Lidl otworzy w Polsce i Rumunii.

Lidl inwestuje dużo nie tylko w naszym regionie. W czerwcu 2017 roku rozpoczął ekspansję w USA, gdzie zamierza otworzyć nawet do 100 sklepów w ciągu roku. Będzie musiał się tam zmierzyć z ostrą konkurencją.