Z danych głównego urzędu celnego wynika, że eksport zwiększył się o 9 proc., zgodnie z oczekiwaniami analityków, po poprawie o 9,5 proc. w sierpniu. Wskazuje to, że chińscy eksporterzy szybko wychodzą ze skutków pandemii, która ograniczyła napływ zamówień z zagranicy. W miarę odradzania się światowej gospodarki chińskie firmy przechwytują udział rynkowy, gdy ich rywale mają trudności w powrocie do pełnych mocy produkcyjnych — pisze Reuter.

- Generalnie sytuacja wygląda tak: bardzo rośnie liczba przesyłek wysyłanych zagranicę, gdy maleje popyt na artykuły związane z koronawirusem, np. maseczki, co z kolei ma pokrycie w rosnącym popycie na chińskie artykuły powszechnego użytku. Z kolei skok importu wskazuje na duży poziom nakładów na inwestycje w kraju — stwierdził Julian Evans-Pritchard, główny specjalista od Chin w londyńskiej firmie doradczej Capital Economics. Zdaniem innych ekonomistów, chiński eksport może wkrótce dojść do szczytu, bo popyt na chiński sprzęt chroniący przed wirusem maleje.

Import Chin zanotował we wrześniu wzrost o 13,2 proc., po spadku o 2,1 proc. w sierpniu, był znacznie większy od przewidywanej poprawy o 0,3 proc. Wzrost nastąpił w handlu z niemal wszystkimi głównymi partnerami Chin — z Tajwanem o 35,8 proc. wobec września 2019, z USA o 24,7 proc., ale import z Australii zmalał o 9,5 proc. Chiny sprowadzały z zagranicy więcej soi, zbóż, półprzewodników, wyrobów z miedzi i ze stali — wynika z danych urzędu celnego. Analitycy oczekują dalszego wzrostu wraz z poprawiającym się popytem krajowym

Konsekwencją większego importu było zmniejszenie nadwyżki bilansu handlowego do 37 mld dolarów z 58,93 mld w sierpniu i z oczekiwanych 58 mld. Nadwyżka w wymianie handlowej ze Stanami zmalała z kolei do 30,75 mld dolarów z 34,24 mld w sierpniu.