Średni miesięczny dochód najbogatszej grupy gospodarstw domowych wyniósł w ubiegłym roku 3728 zł w przeliczeniu na jedną osobę i był o 6,8 proc. wyższy niż w 2019 r. – wynika z ostatniej publikacji GUS „Budżety gospodarstw domowych". Za to w tym samym czasie średni dochód 20 proc. rodzin najbiedniejszych spadł aż o 6 proc., do 668 zł na miesiąc w przeliczeniu na jedną osobę.
Uderzenie w młodych
– Takie wyniki są niespotykane i niewątpliwie trzeba je zestawić z tym, co się stało w czasie pandemii na rynku pracy. Wiemy, że najwięcej miejsc pracy ubyło w branżach najbardziej dotkniętych obostrzeniami, takich jak gastronomia, turystyka czy handel detaliczny – zauważa Damian Iwanowski z Fundacji Instrat. – Są to jednocześnie sektory o relatywnie niskich wynagrodzeniach. Można więc powiedzieć, że podczas pandemii największe straty poniosły osoby na tzw. dole rozkładu dochodów – wyjaśnia.
Czytaj także: Pandemia może zepchnąć w ubóstwo pół miliarda ludzi
Do tego, jak wynika z Badań Aktywności Ekonomicznej, liczba pracujących młodych osób (w wieku poniżej 30 lat) zmniejszyła się o ok. 300 tys. – A młodzi, na początku kariery zawodowej, zwykle zarabiają wyraźnie mniej niż starsi pracujący – dodaje Iwanowski.
Za to sytuacja osób o średnich i wyższych zarobkach praktycznie się nie zmieniła. – Ich firmy nie były zwykle zamykane administracyjnymi decyzjami, wielu pracowników przeszło na pracę zdalną i ich dochody w zasadzie nie ucierpiały – przypomina Jakub Sawulski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.