OECD: Koronawirus może obniżyć wzrost światowej gospodarki o połowę

Epidemia COVID-19 to najpoważniejsze zagrożenie dla globalnej gospodarki od kryzysu finansowego sprzed ponad dekady. W czarnym scenariuszu wirus obniży tempo wzrostu na świecie o połowę – oceniła w poniedziałkowym raporcie Organizacja ds. Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.

Aktualizacja: 02.03.2020 12:06 Publikacja: 02.03.2020 11:59

OECD: Koronawirus może obniżyć wzrost światowej gospodarki o połowę

Foto: Bloomberg

W podstawowym scenariuszu OECD zakłada, że na epidemii koronawirusa bezpośrednio ucierpi przede wszystkim gospodarka Chin i tylko przejściowo. Przy takim założeniu, wzrost światowej gospodarki będzie w tym roku o 0,5 pkt proc. niższy, niż paryska organizacja zakładała w listopadzie. Wyniesie 2,4 proc., zamiast 2,9 proc.

Dotychczasowa prognoza OECD sugerowała stabilizację tempa wzrostu na ubiegłorocznym poziomie. Nowa oznacza, że ten rok będzie dla światowej gospodarki najsłabszy od 2009 r., czyli od pierwszej w powojennej historii globalnej recesji.

Czytaj także: Coraz gorzej w polskim przemyśle. Koronawirus jest nowym wyzwaniem 

Według podstawowego scenariusza OECD, gospodarka Chin urośnie w tym roku o 4,9 proc., zamiast o 5,7 proc., jak sugerowały listopadowe prognozy. Ale za to w 2021 r. powiększy się o 6,4 proc., zamiast 5,5 proc. To oznacza, że w horyzoncie dwóch lat poziom PKB wróci do poziomu, na jakim byłby, gdyby nie COVID-19.

W przypadku pozostałych krajów, rewizje prognoz OECD nie przekraczają 0,5 pkt proc. i są konsekwencją zaburzeń w łańcuchach dostaw obejmujących Chiny. Przykładowo, gospodarka strefy euro ma w tym roku urosnąć o 0,8 proc., zamiast o 1,1 proc., jak zwiastowały listopadowe prognozy, w tym gospodarka Niemiec o 0,3 proc., zamiast 0,4 proc.

Paryska organizacja przedstawiła też alternatywny, czarny scenariusz, opierający się na założeniu, że epidemia koronawirusa rozprzestrzenia się szybciej niż dotąd. Gdyby objęła większą część Azji Południowo-Wschodniej oraz rozwinięte gospodarki północnej półkuli, wzrost globalnej gospodarki zwolniłby o 1,5 pkt proc. w stosunku do 2019 r., gdy wyniósł 2,9 proc. OECD zakłada przy tym, że w Europie i USA walka z epidemią miałaby nieco inny przebieg niż w Chinach, nie wiązałaby się z tak wieloma restrykcjami paraliżującymi gospodarkę.

W podstawowym scenariuszu OECD zakłada, że na epidemii koronawirusa bezpośrednio ucierpi przede wszystkim gospodarka Chin i tylko przejściowo. Przy takim założeniu, wzrost światowej gospodarki będzie w tym roku o 0,5 pkt proc. niższy, niż paryska organizacja zakładała w listopadzie. Wyniesie 2,4 proc., zamiast 2,9 proc.

Dotychczasowa prognoza OECD sugerowała stabilizację tempa wzrostu na ubiegłorocznym poziomie. Nowa oznacza, że ten rok będzie dla światowej gospodarki najsłabszy od 2009 r., czyli od pierwszej w powojennej historii globalnej recesji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie
Gospodarka
Pozytywne sygnały z niemieckiej gospodarki
Gospodarka
Ban na szybkie pociągi i hotele za niespłacane długi
Gospodarka
Polska rozwija się tak, jakby kryzysów nie było
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gospodarka
prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak: Im starsze społeczeństwo, tym więcej trzeba pieniędzy na zdrowie