Wtorkowa sesja była dla WIG20 trzecią wzrostową sesją z rzędu. W tym czasie indeks wzrósł o 31 pkt., czyli o 1,7 proc. O niedużej przewadze kupujących świadczą również skromne obroty, które wczoraj dla całego rynku wyniosły 638 mln zł. Nic nie wskazuje na to, że podczas dzisiejszej sesji inwestorzy wykażą ponadprzeciętną ochotę na handel akcjami. Pamiętajmy, że ze względu na Boże Ciało warszawski parkiet będzie jutro zamknięty.

Wczorajsze wzrosty na GPW to w dużej mierze zasługa dobrych nastrojów, które cały dzień obserwowaliśmy na innych giełdach na Starym Kontynencie. Na ponad 2 proc. plusie dzień zakończyły giełdy w Paryżu, Frankfurcie i Madrycie. Najmocniej, bo o ponad 3 proc. zwyżkowała giełda włoska. Na tym tle krajowy rynek wypadał po raz kolejny kiepsko. Podczas wczorajszej sesji za oceanem również więcej argumentów mieli po swojej stronie kupujący. Nasdaq zyskał 2 proc. a S&P 500 1,37 proc. Dobre nastroje panowały też dziś na giełdach azjatyckich.

Dzisiejsza sesja w Warszawie również rozpoczęła się po myśli kupujących. Na otwarciu sesji WIG20 rósł o 0,33 proc., do 1837 pkt. Po 20 minutach handlu indeks ten zwyżkował o 0,5 proc. Najbliższym celem kupujących jest szczyt z ubiegłego tygodnia na 1873 pkt.

O godz. 10 poznamy bezrobocie w Polsce za kwiecień. Ekonomiści spodziewają się, że wyniosło ono 9,6 proc. Po południu opublikowane zostaną dane dotyczące amerykańskiego rynku nieruchomości oraz zapasów ropy naftowej.

Rano na rynku walutowym obserwujemy niewielkie umocnienie się złotego względem głównych walut. Dolar kosztuje 3,96 zł a euro 4,41 zł.