Bardzo dobry początek roku na światowych parkietach

Styczeń przyniósł solidne odbicie na wielu giełdach. A niektóre indeksy – węgierski BUX czy brazylijski Bovespa – ustanowiły nawet rekordy.

Publikacja: 28.01.2019 20:00

Bardzo dobry początek roku na światowych parkietach

Foto: Bloomberg

Ogólnoświatowy indeks MSCI World oraz indeks rynków wschodzących MSCI Emerging Markets zyskały od początku miesiąca po ponad 6 proc. Spośród indeksów dużych giełd najmocniej wzrósł argentyński Merval – o prawie 15 proc. Turecki BIST 100 zyskał do poniedziałkowego popołudnia 12,5 proc., a brazylijski Bovespa i rosyjski BIST 100 po 11 proc. BUX, główny indeks giełdy w Budapeszcie, zyskał 4,8 proc., a 24 stycznia ustanowił rekord. WIG20 wzrósł o około 4,5 proc., sięgając najwyższego poziomu od lutego zeszłego roku.

Dobrze radziły sobie również indeksy giełd rozwiniętych. Amerykański Dow Jones Industrial wzrósł o około 6 proc., niemiecki DAX zyskał prawie 7 proc., japoński Nikkei 225 zwyżkował o ponad 3 proc.

Styczniowe odbicie nastąpiło po trzech spadkowych miesiącach. Tamte spadki były wywołane m.in. obawami przed tym, że Fed będzie zbyt szybko zacieśniał politykę pieniężną. Jeśli więc w tym tygodniu Rezerwa Federalna zapewni inwestorów, że przyjmie ostrożną strategię, to zdaniem części analityków może się to stać sygnałem do dalszych zwyżek.

– O ile podzielamy niemal wszystkie zastrzeżenia mówiące, że wstrzymanie się przez Fed z podwyżkami stóp będzie mogło wywołać ograniczone zwyżki, o tyle wciąż uważamy, że utrzymywanie stabilnej polityki przez następnych kilka miesięcy nie jest jeszcze w pełni zdyskontowane przez ceny aktywów, poza rynkiem obligacji – twierdzi John Normand, strateg z JPMorgan Chase. Analitycy JPMorgana wskazują m.in., by inwestorzy zwiększali zaangażowanie na rynkach wschodzących. Rynki te mogą skorzystać z mniej „jastrzębiej" postawy Fedu, słabszego dolara oraz ewentualnej większej stymulacji gospodarczej w Chinach. – Gdyby Fed zakończył zacieśnianie polityki pieniężnej, niektóre rynki przetestowałaby szczyty z 2018 r. – prognozuje Normand.

– Rynki nisko już wyceniają ryzyko podwyżek stóp procentowych USA w dalszej części roku. Inflacja jest już prawdopodobnie na tyle niska, by uzasadnić utrzymywanie stóp na obecnym poziomie, a my spodziewamy się tylko jednej podwyżki w 2019 r. Jeśli to się sprawdzi, a prognozy Fedu mówiące o dwóch podwyżkach okażą się błędne, to powinno być pozytywne dla ryzykownych aktywów – uważa Mark Haefele, dyrektor inwestycyjny w UBS Global Wealth Management.

Poniedziałkowa sesja nie upłynęła jednak pod znakiem optymizmu. Przyniosła lekkie spadki na większości giełd Europy i Azji. Nastroje na rynkach były nerwowe przed rozpoczęciem kolejnej tury amerykańsko-chińskich rozmów handlowych, przed posiedzeniem Komitetu Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej oraz przed wtorkowymi głosowaniami w brytyjskim parlamencie w sprawie brexitu (w tym nad poprawką dającą możliwość przedłużenia procedury wyjścia z UE).

– Rynki akcji rozpoczynają ważny tydzień, a wszyscy koncentrujemy się na zbliżających się rozmowach handlowych. Obie strony mają powód, by doprowadzić do umowy – twierdzi Neil Wilson, analityk z firmy Markets.com.

Dużym czynnikiem niepewności dla rynków są również spory budżetowe w USA. Prezydent Donald Trump powiedział w wywiadzie dla „Wall Street Journal", że kolejne tzw. zamknięcie rządu jest opcją, którą należy rozważyć. Do kolejnego zamknięcia rządu, czyli odcięcia finansowania dla części administracji federalnej, mogłoby dojść 15 lutego. W piątek prezydent podpisał prowizorium budżetowe, kończące 35-dniowe (najdłuższe w historii) zamknięcie rządu. Prowizorium zapewnia finansowanie administracji tylko do 15 lutego. Ten trzytygodniowy „rozejm" ma pozwolić pobrać zaległe wynagrodzenia 800 tys. pracowników federalnych dotkniętych niedawnym zamknięciem rządu, a także pomóc w wypracowaniu bardziej długoterminowego rozwiązania przez Biały Dom i kontrolowaną przez demokratów Izbę Reprezentantów.

Główną osią sporu pomiędzy prezydentem a przywództwem Partii Demokratycznej jest kwestia ochrony granicy z Meksykiem. Trump chce, by przeznaczono 5,7 mld dol. na budowę jednego z odcinków muru granicznego, który był jedną z jego głównych obietnic wyborczych. Demokraci są przeciw. Agencja Standard & Poor's szacuje koszt ostatniego zamknięcia rządu na 6 mld dol. Był on więc nieco wyższy od sumy, jaką Trump chce dostać na odcinek muru granicznego.

Giełda
WIG20 w trybie korekty. Trzeci tydzień z rzędu traci S&P 500
Giełda
Inwestorzy wierzą, że konflikt Iranu z Izraelem się już nie zaostrzy
Giełda
Notowani na GPW liderzy branży liczą na dalsze odbicie
Giełda
Poprawa nastrojów na giełdach. Umiarkowana zwyżka WIG20
Giełda
Inwestycyjne okazje akcji z GPW