Piątkowa sesja, zarówno zmienność indeksów jak i poziom obrotów, sugerują, że inwestorzy obawiają się nieobliczalności prezydenta Stanów Zjednoczonych i woleli wstrzymać się od większych zakupów. Trudno przewidzieć, czy gospodarz Białego Domu nie zacznie dziwnie ćwierkać w weekend, albo nie wypuści jakiejś rakiety w kierunku Syrii. A może wróci do straszenia cłami? Tak czy siak, na rynku panuje niepewność. W efekcie WIG20 zyskał w piątek tylko 0,2 proc. i wciąż nie przebił ostatniego, lokalnego szczytu 2329 pkt. Wskaźnik mWIG40 zyskał tylko 0,1 proc., a sWIG80 stracił 0,05 proc. Obroty na szerokim rynku wyniosły tylko 624 mln zł, z czego większość wypracowały giełdowe tuzy, jak PKO BP, PZU, Pekao i KGHM. Według statystyk dotyczących spółek 41 proc. emitentów zanotowało spadek wartości akcji, a 34 proc. wzrost. Najwięcej, bo ponad 10 proc., zyskały papiery firm: Atlas Estates, Unimot i Action. Na dole tabeli, z ponad 6-proc. przeceną, znalazły się: GetBack, Quercus i Idea Bank. Na co najmniej rocznym maksimum znalazło się tylko pięć spółek: Asbis, CEZ, IQ Partners, Netmedia i PCC Rokita. Analogiczny dołek wyznaczyło natomiast 19 firm, w tym m. in. Boryszew, Groclin i Serinus Energy.

Z ciekawostek pozagiełdowych warto zerknąć na bitcoina. Jego kurs względem dolara wyraźnie odbił. W czwartek zyskał 13 proc., a w piątek 3,6 proc. i jest już na poziomie 8100 dol.