Część z nich może mieć jednak spore kłopoty ze skarbówką. Wszystko przez najnowsze orzecznictwo sądów administracyjnych dotyczące obniżonej stawki VAT na budownictwo mieszkaniowe.
Kłopot deweloperów
Obecnie podstawowa stawka VAT wynosi 23 proc. Dla inwestycji mieszkaniowych ustawodawca przewidział jednak preferencyjną 8-proc. stawkę obniżoną. Ma ona zastosowanie do mieszkań, których powierzchnia użytkowa nie przekracza 150 mkw. oraz domów jednorodzinnych, których powierzchnia użytkowa nie przekracza 300 mkw.
Podatkowe schody ze stosowaniem 8-proc. stawki VAT zaczynają się wtedy, gdy deweloper oferuje dom do 300 mkw. ale w opcji pod klucz.
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 18 października br. uznał, że przy takiej opcji preferencyjna 8-proc. stawka VAT nie ma zastosowania do infrastruktury towarzyszącej, czyli np. podjazdu, ogrodzenia, chodników czy przyłączy (sygn. I FSK 1633/16).
Wyrok wywołał burzę, bo będzie problemem dla deweloperów i ich klientów. Jak wyjaśnia Roman Namysłowski, doradca podatkowy, partner w Crido Taxand, dla firm deweloperskich, które oferują domy jednorodzinne w pakiecie „pod klucz" oznacza konieczność podzielenia transakcji na dwie stawki. A to w praktyce może okazać się bardzo trudne. Dla klientów dwie stawki VAT oznaczają wyższą cenę. – Zakup domu to duże koszty, przy których 23 zamiast 8 proc. robi różnicę. Przykładowo dla każdych 10 tys. zł różnica ta wynosi 1,5 tys. zł. Przy stawce podstawowej klient będzie musiał bowiem zapłacić finalnie 12,3 tys. zł, a przy preferencyjnej 10,8 tys. zł – mówi Roman Namysłowski.