Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w maju +25,5 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 25,5 proc. niż rok wcześniej. Majowy wzrost jest jednym z najwyższych ostatnio zanotowanych – w kwietniu wyniósł 18,5 proc., w marcu i lutym po około 13 proc. oraz jest wyraźnie wyższy niż w styczniu (7,4 proc.).

Łącznie w maju o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 37,19 tys. osób w porównaniu do 33,62 tys. rok wcześniej, co oznacza wzrost o 10,5 proc. Wśród wnioskodawców nadal dominują osoby w wieku od 25 do 34 lat (48 proc.) oraz 35 – 44 lat (30 proc.). Nadal rośnie średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego - w maju wyniosła 248,45 tys. zł (czyli była na zbliżonym poziomie, jak miesiąc temu), a w ciągu roku urosła o 8 proc.

- Kontynuacja zjawiska związanego z wnioskowaniem w 2018 r. o wyższe kwoty kredytów mieszkaniowych niż 2017 r., jak już pisaliśmy w poprzednich miesiącach, może mieć swoje źródło, w coraz bardziej widocznym wzroście cen nieruchomości zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, szczególnie w największych aglomeracjach oraz zakupie mieszkań o większej powierzchni. Wzrosty kosztów budowy wynikają głównie ze wzrostu cen gruntów, kosztów pracy i materiałów budowalnych. Na runku nieruchomości pierwotnych w największych 7 aglomeracjach dwie trzecie transakcji nie jest współfinasowanych kredytem bankowym, na rynku wtórnym kredyt nadal ma istotne znaczenie jako źródło finansowania nabycia nieruchomości - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.