We wtorek gruchnęła wiadomość, że francuski ubezpieczyciel AXA myśli o sprzedaży swoich biznesów w Europie Środkowej. W środę AXA Polska nie skomentowała tej informacji Reutersa. Aleksandra Leszczyńska, rzeczniczka prasowa polskiego oddziału ubezpieczyciela, odesłała nas do centrali we Francji. Stamtąd też jednak na razie brak informacji.
Polska Izba Ubezpieczeń, którą poprosiliśmy o ocenę znaczenia ewentualnego wyjścia AXA z Polski, również odmówiła komentarza. – Nie możemy komentować takich spraw dotyczących członków izby – powiedział krótko Marcin Tarczyński, ekspert PIU. AXA jest członkiem PIU.
Od komentarzy wstrzymuje się też konkurencja. – Mamy zasadę, że nigdy nie komentujemy pytań o konkretne transakcje – uciął Damian Ziąber, dyrektor biura komunikacji korporacyjnej PZU, gdy zapytaliśmy, czy polski ubezpieczyciel może być zainteresowany przejęciem biznesu AXA w naszym kraju.
Od osoby dobrze znającej realia rynku ubezpieczeń, zastrzegającej sobie anonimowość, usłyszeliśmy natomiast, że w jej ocenie decyzja w sprawie wyjścia AXA z Polski już zapadła. – Jeśli się tak stanie, to nie będzie to groźne dla naszego rynku ubezpieczeń. Po prostu będziemy mieli do czynienia z większą koncentracją – uważa nasz rozmówca.