Czasami z pozoru drobne sprawy komplikują się na tyle, że do ich rozstrzygnięcia konieczne jest zaangażowanie Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Tak stało się w sprawie o umorzenie 8 zł. Wszystko zaczęło się od zaległości podatkowej. O jej umorzenie wystąpiła do wójta działającego jako organ podatkowy podatniczka. Wniosek kobiety został załatwiony pozytywnie. Wójt umorzył jej zaległość podatkową i odsetki od niej. Zapomniał o 8 zł kosztów upomnienia.
Była dłużniczka uznała, że skoro fiskus umorzył jej zaległość i odsetki, to powinien umorzyć też 8 zł naliczone w związku z upomnieniem. I tu zaczęły się schody.
Wniosek podatniczki został przesłany do naczelnika urzędu skarbowego. Wójt doszedł bowiem do przekonania, że to on jako organ egzekucyjny powinien orzekać o umorzeniu kosztów upomnienia.
Naczelnik sprawą zajmować się nie chciał. Wskazał, że wniosek nie dotyczy kosztów egzekucyjnych. Tym samym to nie on jest właściwy do jego załatwienia.