Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uznał, że rada gminy nie może stosować niższych stawek opłat za śmieci w wypadku dzieci i osób uczących się do 24. roku życia. I oddalił skargę gminy na Regionalną Izbę Obrachunkową w Gdańsku, która stwierdziła nieważność uchwały wprowadzającej takie zniżki.
W połowie czerwca 2014 r. Rada Gminy Szemud uchwaliła opłaty za odbiór odpadów komunalnych. W uchwale wskazała, że stawka od osoby za posegregowane odpady wynosi 10,80 zł, ale jest o połowę niższa w od trzeciego i kolejnego dziecka w gospodarstwie domowym. Na tak samo obniżoną stawkę w wypadku trzeciego lub kolejnego dziecka mogły liczyć i te rodziny, w których były pełnoletnie pociechy, ale kontynuowały naukę w trybie dziennym i nie skończyły 24. roku życia.
Takie zróżnicowanie stawek opłat za odbiór odpadów komunalnych zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku. Samorząd nie zgodził się z decyzją izby i sprawa trafiła do gdańskiego WSA.
Sąd oddalił skargę. WSA zaznaczył, że opłata za odbiór śmieci stanowi iloczyn stawki i parametru wynikającego z metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Parametry te wymienia ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminie. Są to liczba mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość, ilość zużytej wody z danej nieruchomości, powierzchnia lokalu mieszkalnego, gospodarstwo domowe. I rada gminy dokonuje wyboru metod wskazanych w ustawie i ustala stawkę opłaty. A stawki mogą zostać zróżnicowane w zależności od: powierzchni lokalu mieszkalnego, liczby mieszkańców zamieszkujących nieruchomość, odbierania odpadów z terenów wiejskich lub miejskich, rodzaju zabudowy.
Sąd wskazał, że izba obrachunkowa słusznie uznała, iż przepisy nie przewidują możliwości różnicowania stawek opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi według cech wyróżniających mieszkańców danej miejscowości, takich jak: wiek, płeć czy sytuacja bytowa.