„My zachowujemy się odpowiedzialnie. Rozumiem, że wszyscy są zainteresowani tym, co się stało, i tym, co może się jeszcze wydarzyć. My chcemy jednak najpierw mieć pełną wiedzę, zapoznać się ze wszystkimi faktami i dopiero później szukać rozwiązania, a nie odwrotnie” – dodaje przedstawiciel Abrisu.
Czytaj również: Kąkolewski: Potrzebuję 30 dni, by uzdrowić GetBack, potem mogę odejść
Paweł Gieryński, partner i CIO w Abrisie mówi nam również:
„Konrad Kąkolewski nikomu nie mówił, że jest jakiś problem. Przedstawił pomysł na dwie emisje, twierdząc, że rynek szybko się rozwija, jest szansa rosnąć jeszcze szybciej i trzeba to wykorzystać, zwłaszcza że ma pomysł na inwestorów. Taka była narracja. Wsparliśmy spółkę deklarując, że weźmiemy udział w mniejszej emisji. Trudno powiedzieć, co mogliśmy zrobić więcej.”
„Mamy świadomość powagi sytuacji, to jest też nasz rynek. Pracujemy na nim od ponad 10 lat i zaangażowaliśmy w Polsce prawie miliard Euro. Ostatnio od międzynarodowych inwestorów zebraliśmy 502 mln euro w ramach naszego trzeciego funduszu, które to pieniądze sukcesywnie inwestujemy w polskie firmy wspierając ich rozwój. Myślę, że te pieniądze mogłyby z sukcesem służyć Polsce.”