Reklama

Komedia absurdalna

„Martwe wody" to smakowity miks makabreski i kiczu. Od piątku w kinach.

Aktualizacja: 09.05.2017 20:23 Publikacja: 09.05.2017 18:29

Foto: Gutek Film

Francuski reżyser Bruno Dumont zdobył uznanie, choć głównie festiwalowej publiczności, jako twórca posępnych, metafizycznych dramatów traktujących o potrzebie wiary we współczesnym świecie („Flandria", „Hadewijch", „Poza szatanem").

Zachęcanie widza do uśmiechu to ostatnie, o co mógłby być posądzany. A jednak! Pierwszą w jego dorobku pełną absurdu i czarnego humoru komedią był telewizyjny miniserial „Mały Quinquin". Bruno Dumont pokazał w nim, że ma – co prawda wyjątkowo specyficzne –  poczucie humoru mieszające komizm z tragizmem, nieustępliwością spojrzenia i wyczuleniem na społeczne animozje.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Film
Marcin Dorociński, przeboje z Cannes i nie tylko
Film
Stare kino jest jak dobre wino i coraz popularniejsze
Film
Gdynia 2025: Holland, Machulski, Pasikowski i Smarzowski powalczą o Złote Lwy
Film
„Follemente. W tym szaleństwie jest metoda”, czyli randka w ciemno
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Film
Trudne wyzwania imigranckich dzieci z wiedeńskiej podstawówki
Reklama
Reklama