Podobnie jak w 1994 roku reżyserem będzie Mike Newell, a scenarzystą Richard Curtis. „Na pewno jesteśmy starsi, ale podejrzewam, że nie mądrzejsi. Wymyślanie dalszych losów bohaterów to była prawdziwa frajda. Teraz wszyscy spotykają się na kolejnym weselu, na którym – jak zwykle – nie wszystko pójdzie zgodnie z planem” – ujawnił Curtis.

Główny bohater kultowej już komedii z 1994 roku, choć stale zapraszany na wesela, sam pozostawał zatwardziałym kawalerem. Miewał kochanki, ale o małżeństwie nie myślał. A kiedy na niego spadła wielka miłość, to jego wybranka wyszła za mąż za kogoś innego. W „Czterech weselach i pogrzebie" chłodni zazwyczaj Anglicy śmiali się z samych siebie. A film stał się trampoliną do światowej kariery Hugh Granta.

Krótki film stanowiący kontynuację losów bohaterów romantycznej komedii obyczajowej z 1994 roku, kręcony jest z myślą o zebraniu pieniędzy na cele dobroczynne. Premierę zaplanowano na marzec 2019 roku.