Rzecznik Praw Obywatelskich w obszernym wystąpieniu przedstawił wątpliwości i obawy rodziców w związku z planowaną reformą edukacji. Chodziło m.in. o możliwe przepełnianie szkół, przenoszenie dzieci i młodzieży do innych placówek, jeśli w starych nie starczy miejsca, kłopotów pierwszoklasistów czy kłopotów uczniów niepromowanych.
- Reforma została przygotowana z należytą starannością i troską o właściwe grupy społeczne, a jej wprowadzenie poprzedzone zostało szeregiem konsultacji, badań i debat ogólnopolskich – zapewnia wiceminister edukacji narodowej, Maciej Kopeć.
Dostosowanie sieci szkół
Rzecznik wskazywał, że na dostosowanie sieci szkół jest bardzo mało czasu, a rodzice do końca marca nie będą wiedzieć, jaka jest w przypadku ich dziecka szkoła rejonowa.
- Plan sieci publicznych szkół podstawowych i gimnazjów (podobnie jak i plan sieci publicznych szkół ponadgimnazjalnych i specjalnych, szkół ponadpodstawowych i specjalnych) będzie ustalany przez organ stanowiący właściwej jednostki samorządu terytorialnego w formie uchwały w dwustopniowej procedurze – wyjaśnia MEN.
Uwzględnia to potrzebę respektowania priorytetu dobra dziecka. Priorytetem takim kierować się będzie również kurator oświaty opiniując uchwałę w sprawie projektu dostosowania sieci szkół.