Policjanci zaatakowali budynek, w którym Melia oraz inni politycy opozycji i jej zwolennicy zebrali się, po wydaniu przez sąd nakazu tymczasowego aresztowania z 17 lutego. Według różnych doniesień w czasie operacji użyto gazu łzawiącego lub gazu pieprzowego.
Dowiedz się więcej: Gruzja. Lider opozycji aresztowany. USA wyrażają zaniepokojenie
Funkcjonariusze zatrzymali również 21 innych osób. Policja zajęła też serwery komputerowe z centrali założonej przez Micheila Saakaszwilego partii Zjednoczony Ruch Narodowy.
„Szturm na siedzibę głównej partii opozycyjnej i decyzja o zatrzymaniu przywódcy Zjednoczonego Ruchu Narodowego Niki Melii jest nie do przyjęcia” - skomentowała na Twitterze Anna Fotyga, eurodeputowana PiS.
Była szefowa polskiej dyplomacji podkreśliła, że kryzysu politycznego w Gruzji nie należy rozwiązywać siłą, agresją i poniżającymi wypowiedziami. „Wydarzenia tej nocy były koszmarem. Wszyscy marzymy o innym Gruzji” - stwierdziła.
The storming of the HQ of the main opposition party & decission to detain @UNMGeorgia leader @NikaMelia5 is unacceptable.The policial crisis in ????cannot be resolved by force, aggression &humilitating statements. This night's events were a nightmare. We all dream of a different???? https://t.co/3nEvp5pipb
— Anna Fotyga - Biuro Poselskie (@AnnaFotyga_PE) February 23, 2021
Oświadczenie w związku z aresztowaniem lidera gruzińskiej opozycji wystosowało także Ministerstwo Spraw Zagranicznych. „Polska z uwagą śledzi rozwój wydarzeń w Gruzji. Apelujemy do stron sporu politycznego o przestrzeganie zasad prawa i powstrzymanie się od eskalacji napięcia. Wzywamy również do powrotu do bezpośrednich rozmów. Stabilna i przewidywalna Gruzja est kluczowym partnerem UE w regionie” - czytamy w komunikacie.
Wcześniej „głębokie zaniepokojenie” zatrzymaniem Niki Melii wyraziła ambasada Stanów Zjednoczonych. W swoim komunikacie oświadczyła, że „dziś Gruzja cofnęła się na swojej drodze do stania się silniejszą demokracją w euroatlantyckiej rodzinie narodów”. „Żałujemy, że wezwanie Stanów Zjednoczonych i innych partnerów międzynarodowych do powściągliwości i dialogu zostało zignorowane” - dodano.