Szczepionki ruszyły w Polskę

W poniedziałek potwierdzono zakażenie koronawirusem u 3211 osób, zmarło 29 chorych – poinformował resort zdrowia. W całej Polsce rozkręca się akcja szczepienia pracowników placówek ochrony zdrowia.

Aktualizacja: 29.12.2020 06:00 Publikacja: 28.12.2020 18:48

Szczepionki ruszyły w Polskę

Foto: AFP

Dane z ostatnich dni były optymistyczne, w niedzielę MZ informowało o 3678 nowych zakażeniach i 57 zgonach. Ale nie powinniśmy czuć się bezpieczni. – Epidemia nam się nie skończyła. Epidemia nie opadła, epidemia trwa. Fakt, że mamy przez dwa ostatnie dni ponad 3 tys. zakażeń, a nie 10 czy 15 tys. nie może powodować i wpływać na nasze poczucie spokoju – mówił podczas konferencji Wojciech Andrusiewicz, rzecznik resortu zdrowia.

Wtóruje mu prezes Izby Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski, który uważa, że ostatnie wyniki to szczególny „prezent świąteczny". – Obecne spadki wynikają raczej ze sposobu raportowania i nałożenia się na niego wielu wolnych dni od pracy – ocenił.

Zdaniem ekspertów bardziej miarodajne będą wyniki w najbliższych dniach, kiedy znów wzrośnie liczba testów, na skutek zwiększenia się liczby osób zgłaszających się z objawami Covid-19. – Pamiętajmy, że mieliśmy święta. W tym czasie nie mieliśmy zleceń z POZ, to jest po 300, 400 zleceń na testy dziennie. Obywatele także nie zgłaszają się do punktów pobrań – przyznał Andrusiewicz podczas konferencji. I dodał: – Jeśli w najbliższych dniach zlekceważymy możliwe zakażenie koronawirusem, symptomy chorobowe, bo np. mamy sylwestra, to można z dużą dozą prawdopodobieństwa przewidzieć, że w przyszłym tygodniu trafimy do szpitala.

Rozpoczęta w niedzielę akcja szczepień nabiera rozpędu. Szczepionki trafiają najpierw do Agencji Rezerw Materiałowych, stamtąd do hurtowni, a potem szpitali i punktów szczepień. – Wszystkie urządzenia rejestrujące temperaturę potwierdzają zachowanie wymogów producenta. Cała dostawa szczepionek została zgodnie z tymi wymogami przetransportowana – zapewniał prezes ARM Michał Kuczmierowski. Poinformował też, że w poniedziałek szczepionki trafić miały do kolejnych 27 szpitali węzłowych, a na wtorek zaplanowano transport dawek do kolejnych 240 placówek.

Według resortu zdrowia w niedzielę zaszczepionych zostało około 2 tys. pracowników personelu medycznego, duża część szpitali zadeklarowała, że wyszczepi w poniedziałek personel dawkami, które przyszły do Polski w ramach pierwszego, 10-tys. transportu.

We wtorek w szpitalu MSWiA mają pod okiem kamer zaszczepić się nawzajem dwaj lekarze senatorowie, na co dzień konkurujący między sobą politycznie: marszałek Tomasz Grodzki z KO i senator Stanisław Karczewski (były marszałek) z PiS. Obaj stykają się z osobami zakażonymi Covid-19, dlatego należą do „grupy 0", której szczepienia przysługują w pierwszej kolejności.

Na tym nie koniec politycznego zaangażowania w szczepienia. – Według mojej wiedzy pan prezes planuje zaszczepić się, oczywiście w swojej grupie wiekowej. Trochę musimy zaczekać, bo teraz rozpoczynamy szczepienie grupy zero – zapowiedział szef KPRM Michał Dworczyk w Radiu TOK FM . I zapewnił, że „pan premier Jarosław Kaczyński jest zdeterminowany, żeby jak najszerzej promować szczepienie, w związku z tym na pewno tego faktu nikt nie będzie ukrywał".

Do szczepień namawiają też inni politycy. – Wszyscy parlamentarzyści Lewicy zaszczepią się przeciwko Covid-19 w pierwszym możliwym terminie – zadeklarował w poniedziałek szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. A posłanka Anna Maria Żukowska dodała, że poziomem, który gwarantowałby powrót do normalnego życia, jest 70 proc. zaszczepionej populacji.

Dane z ostatnich dni były optymistyczne, w niedzielę MZ informowało o 3678 nowych zakażeniach i 57 zgonach. Ale nie powinniśmy czuć się bezpieczni. – Epidemia nam się nie skończyła. Epidemia nie opadła, epidemia trwa. Fakt, że mamy przez dwa ostatnie dni ponad 3 tys. zakażeń, a nie 10 czy 15 tys. nie może powodować i wpływać na nasze poczucie spokoju – mówił podczas konferencji Wojciech Andrusiewicz, rzecznik resortu zdrowia.

Wtóruje mu prezes Izby Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski, który uważa, że ostatnie wyniki to szczególny „prezent świąteczny". – Obecne spadki wynikają raczej ze sposobu raportowania i nałożenia się na niego wielu wolnych dni od pracy – ocenił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień