Ślub na oddziale covidowym. Ale to był wyjątek

Pacjent z Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku wziął ślub na oddziale. Udzielił go kapelan lecznicy. Jednak kierownik USC do chorych raczej nie wejdzie. - Priorytetowe jest bezpieczeństwo wszystkich uczestników takiej uroczystości – młodych, świadków, kierownika przyjmującego oświadczenia. Z naszej wiedzy wynika, że szpitale zakaźne nie przewidują wejścia w „brudną strefę” osób z zewnątrz. Nie ma więc możliwości zawarcia małżeństwa na oddziałach Covidovych – mówi Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza.

Aktualizacja: 24.03.2021 16:12 Publikacja: 24.03.2021 16:08

Ślub na oddziale covidowym. Ale to był wyjątek

Foto: AdobeStock

Spółka Pomorskie Szpitale pochwaliła się w mediach społecznościowych nietypowym ślubem, a w zasadzie podziękowaniami od świeżo upieczonej małżonki.  - Chciałabym serdecznie w swoim imieniu, jak również teraz już mojego męża, z głębi serca podziękować Pani Prezes, jak również całemu Zarządowi za umożliwienie nam zawarcia ślubu na terenie szpitala – napisała kobieta, która ślubowała miłość i wierność na oddziale covidowym Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. – Na prośbę narzeczonych zorganizowaliśmy ślub na oddziale. Narzeczonej naszego pacjenta zależało, by jak najszybciej mogli zawrzeć związek małżeński – opowiada Małgorzata Pisarewicz, Dyrektor ds. Komunikacji Społecznej i Promocji Szpitali Pomorskich. W ciągu kilku dni udało się zorganizować uroczystość. Narzeczona pacjenta mogła wejść na oddział, a ślubu udzielił parze kapelan szpitala, który regularnie odwiedza chorych z koronawirusem. – Szpital zapewnił środki ochrony osobistej wszystkim uczestnikom uroczystości – przyznaje dyr. Pisarewicz. Świadkami ślubu były pielęgniarki oddziałowe, one też zrobiły zdjęcia z uroczystości. - Było bardzo wzruszająco, nasz personel przyozdobił salę balonami z jednorazowych rękawiczek, był również świadkiem tej niezwykłej uroczystości – podał szpital. A dyr. Pisarewicz dodaje, że na koniec uroczystości małżonkowie – wykonali serdeczny gest potwierdzający małżeństwo. - To narzeczonej bardzo zależało na tym, ślubie, chodziło o to, by wesprzeć naszego pacjenta. Psychika ma duże znaczenie w dochodzeniu do zdrowia – mówi dyr. Pisarewicz.

Okazuje się, że ślub na oddziale covidowym to rzadkość. – Nie było w naszym USC takich próśb, a  gdyby były - raczej byśmy odmawiali ze względów bezpieczeństwa. – mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. Podobnie w Katowicach. –Nie ma na nim odwiedzin poza personelem szpitala – przypomina Michał Łyczak, rzecznik prezydent Katowic.

Także w krakowskim USC  nie odnotowano próśb o śluby na oddziałach covidowych. -Gdyby takie się jednak pojawiły - nie będziemy ich udzielać ze względu na fakt, iż pozostają one zamknięte – tłumaczy Grażyna Rokita, z krakowskiego magistratu. Jak zauważa Krzysztof Konarski z Urzędu Stanu Cywilnego w  Poznaniu śluby poza urzędem nadal się odbywają, ale tak jak w Wadze Miejskiej, w reżimie sanitarnym, czyli bez udziału gości. - Nikt nie zgłaszał się w sprawie ślubu na oddziale covidowym. Należy zauważyć, że jest to oddział, do którego nie ma dostępu nikt poza personelem medycznym – przypomina poznański urzędnik.

Ale liczba ślubów w niektórych miastach spada. Są przekładane na inne, bezpieczniejsze czasy. - W każdą sobotę odbywa się ok. 12-13 ślubów. Średnio z każdej soboty rezygnują ok. 3 pary – przekładają one uroczystość na inny termin – przyznaje Krzysztof Konarski. Dodaje, że zainteresowanie, mimo obostrzeń i sytuacji, jest bardzo duże. W tym roku w Poznaniu ślubów cywilnych było już około 170.

Od marca 2020 roku w gdańskim Urzędzie Stanu Cywilnego śluby odbywały się w zaplanowanym terminie. Tu także, część  par zrezygnowała z uroczystości lub przekładała terminy, lecz powodem tej decyzji nie było wstrzymanie przez gdański urząd udzielania ślubów. 

- Była to decyzja osób zamierzających zawrzeć związek małżeński, zapewne spowodowana brakiem możliwości zorganizowania wesela i brakiem uczestnictwa najbliższych. Wiele par żyjących dotąd w związkach nieformalnych, prowadzących wspólne gospodarstwo domowe wyraziło z kolei gotowość pobrania się możliwie najszybciej- zauważa Jędrzej Sieliwończyk, z gdańskiego magistratu. W ciągu stycznia i lutego 2019 roku udzielono 102 śluby cywilne i 43 konkordatowe. W tym  roku były w ciągu tych dwóch miesięcy były 63 śluby cywilne i 16konkordatowych. Także Marcin Masłowski, z Łodzi przyznaje, że ślubów jest zdecydowanie mniej, ale nie są odwoływane, tylko przekładane. - Narzeczeni liczą, że epidemia wkrótce się skończy – dodaje rzecznik prezydent Łodzi.

W Katowicach  zaplanowane śluby odbywają się zgodnie z planem,  w każdą sobotę. - Pary które rezygnują w ostatnich dniach robią to z uwagi na kwarantannę, zakażenie najbliższych. Na 30 ślubów zaplanowanych w marcu było pięć  odmów. Paniki nie obserwujemy, ale niepokój i niepewność tak – przyznaje Michał Łyczak.

A w stołecznym USC śluby odbywają się planowo. - Rezygnacje są sporadyczne – zapewnia Karolina Gałecka. Podobnie jest w Krakowie. -  Na chwilę obecną śluby cywilne odbywają się ilościowo, na poziomie przed-covidowym. Równocześnie zauważamy mniejsze zapotrzebowanie na śluby konkordatowe – przyznaje Grażyna Rokita, z krakowskiego magistratu.

Małgorzata Pisarewicz, z Pomorskich Szpitali zapewnia, że jeśli będą kolejne prośby o ślub na oddziale, to  szpital do każdej sprawy będzie podchodzić indywidualnie. Ale nie wyklucza, że kolejne pary mogą złożyć przysięgę małżeńską.

Spółka Pomorskie Szpitale pochwaliła się w mediach społecznościowych nietypowym ślubem, a w zasadzie podziękowaniami od świeżo upieczonej małżonki.  - Chciałabym serdecznie w swoim imieniu, jak również teraz już mojego męża, z głębi serca podziękować Pani Prezes, jak również całemu Zarządowi za umożliwienie nam zawarcia ślubu na terenie szpitala – napisała kobieta, która ślubowała miłość i wierność na oddziale covidowym Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. – Na prośbę narzeczonych zorganizowaliśmy ślub na oddziale. Narzeczonej naszego pacjenta zależało, by jak najszybciej mogli zawrzeć związek małżeński – opowiada Małgorzata Pisarewicz, Dyrektor ds. Komunikacji Społecznej i Promocji Szpitali Pomorskich. W ciągu kilku dni udało się zorganizować uroczystość. Narzeczona pacjenta mogła wejść na oddział, a ślubu udzielił parze kapelan szpitala, który regularnie odwiedza chorych z koronawirusem. – Szpital zapewnił środki ochrony osobistej wszystkim uczestnikom uroczystości – przyznaje dyr. Pisarewicz. Świadkami ślubu były pielęgniarki oddziałowe, one też zrobiły zdjęcia z uroczystości. - Było bardzo wzruszająco, nasz personel przyozdobił salę balonami z jednorazowych rękawiczek, był również świadkiem tej niezwykłej uroczystości – podał szpital. A dyr. Pisarewicz dodaje, że na koniec uroczystości małżonkowie – wykonali serdeczny gest potwierdzający małżeństwo. - To narzeczonej bardzo zależało na tym, ślubie, chodziło o to, by wesprzeć naszego pacjenta. Psychika ma duże znaczenie w dochodzeniu do zdrowia – mówi dyr. Pisarewicz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień