W programie #RZECZoPOLITYCE, prowadzonym przez Jacka Nizinkiewicza, prof. Włodzimierz Gut, wirusolog odniósł się do aktualnego stanu pandemii koronawirusa. - Nie widać, by w skali świata pandemia ustępowała, natomiast w skali Polski nastąpiła stabilizacja na poziomie pięciu tysięcy dziennie, zaburzenia wynikają raczej z cyklu tygodniowego. W pozostałych krajach bardzo różnie, w Niemczech wydaje się, że zaczyna ustępować – mówił profesor.

Włodzimierz Gut odniósł się również do tego dlaczego pacjenci niechętnie zgłaszają się do lekarza w przypadku choroby. - Ludzie boją się konsekwencji samego zakażenia i stosują technikę wyparcia - nie chcą potwierdzać tego, że są chorzy. Powody mogą być różne: od tego, że nie chcą narażać swoich bliskich na kwarantannę, do tego, że uważają, że przejdą tę chorobę łagodnie, w związku z czym nie chcą zaburzać swojego rytmu życia – ocenił ekspert.

Wirusolog skomentował również prawdopodobieństwo wystąpienia trzeciej fali koronawirusa w Polsce. – Z reguły trzecia fala następuje wtedy, gdy czynnikiem roznoszącym jest człowiek. Jeśli ludzie stosują wszystkie możliwe ograniczenia, to liczba zachorowań spada. Jeśli zaczynają się istotne poluzowania, to wtedy rośnie. Przy poluzowaniach, które mają średni wpływ, stabilizuje się na stałym poziomie – wyjaśnił naukowiec.