Ranking zmian, które w 2019 roku dotkną biznes

Na podstawie głosów Konfederacji Lewiatan, Business Centre Club, Pracodawców RP i Związku Przedsiębiorców i Pracodawców przygotowaliśmy subiektywny ranking zmian i bolączek, które w 2019 roku najmocniej dotkną biznes.

Publikacja: 28.02.2019 00:01

Ranking zmian, które w 2019 roku dotkną biznes

Foto: Adobe Stock

Rozmowy z przedsiębiorcami nie napawają optymizmem. I oni, i ekonomiści są zgodni, że szczyt koniunktury mamy za sobą. Gospodarka będzie hamować. Nie tylko polska. Także światowa. U nas dodatkowo pogarszają się warunki prowadzenia biznesu. Konstytucja biznesu okazuje się zbiorem pustych haseł. Zmiany podatkowe wprowadzane pod hasłem 3xP (proste, przyjazne, przejrzyste) w większości biją w biznes, nakładają nań coraz to nowe obowiązki, grożą coraz większą liczbą sankcji, wreszcie zwyczajnie podnoszą obciążenia. Towarzyszy temu rosnąca niepewność prawa. Rząd walczy z sądami. Nowe przepisy uchwalane są bez konsultacji, w ekspresowym tempie, z zaskoczenia. Wystarczy wspomnieć zakaz handlu w niedzielę, ostatecznie utrąconą przez Trybunał Konstytucyjny próbę podniesienia składek na ZUS od osób z wysokimi pensjami czy trudne do policzenia nowelizacje ustaw podatkowych. Trudno w tej sytuacji mówić o klimacie sprzyjającym biznesowi.

Czego najmocniej obawiają się przedsiębiorcy?

1. Problemy ze znalezieniem pracowników

Nie wynikają bezpośrednio ze zmian prawa. Zwłaszcza ze zmian jakichś konkretnych przepisów, które wejdą w życiu z początkiem przyszłego roku. To przede wszystkim efekt niekorzystnych zmian demograficznych, starzenia się społeczeństwa, emigracji, ale także obniżenia wieku emerytalnego. W efekcie już ponad połowa firm (w niektórych badaniach jeszcze więcej) sygnalizuje problemy ze znalezieniem pracowników. A może być jeszcze gorzej, bo Niemcy szykują ułatwienia związane z przyjmowaniem i zatrudnianiem u siebie obywateli Ukrainy. Dziś Ukraińcy łatają niedobory na naszym rynku pracy.

– Aż 3/4 przedsiębiorców w przeprowadzonym przez BCC badaniu przyznało, że ma trudności z pozyskaniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, a 4/5 spodziewa się, że będzie to największy problem w nadchodzącym roku – mówi dr Wojciech Warski, wiceprezes BCC, wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego. Tłumaczy, że w tym przypadku problemem jest brak odpowiednich i koniecznych już dzisiaj zmian prawa. – Negatywnie oceniamy brak systemowych działań oraz wstrzymanie prac nad projektem ustawy o rynku pracy, który m.in. zakładał wydłużenie okresu pracy wykonywanej bez zezwolenia, na podstawie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy, przez cudzoziemców z wybranych państw do 12 miesięcy w ciągu kolejnych 18 miesięcy – mówi Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Lewiatana.

2. Zmiana zasad opodatkowania i leasingu aut

Od nowego roku w górę pójdzie limit amortyzacji samochodów osobowych, z 20 tys. euro (ok. 86 tys. zł) do 150 tys. zł. Na niekorzyść zmienią się przepisy dotyczące leasingu, wynajmu i dzierżawy aut osobowych. Do tej pory były one nielimitowane. Po Nowym Roku wartość rat leasingowych i wynajmu będzie kosztem podatkowym tylko do kwoty 150 tys. zł. Ponadto tylko 75 proc., a nie jak dzisiaj 100 proc., wydatków na użytkowanie samochodu firmowego wykorzystywanego także prywatnie, można będzie zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu. – To oznacza dla firm wzrost obciążeń podatkowych – mówił Przemysław Pruszyński, ekspert podatkowy Lewiatana.

– Zmiany w leasingu są przejawem fiskalizmu. W praktyce limit dotyczący amortyzacji obejmuje firmę leasingową, a nie korzystającego z pojazdu. Ministerstwo Finansów zarobi dwa razy: na finansującym (firma leasingowa zaliczy amortyzację do kosztów tylko do 150 tys. zł) oraz korzystającym (odliczy raty do wysokości limitu) – tłumaczy Wojciech Warski z BCC. Jego zdaniem możliwe jest zahamowanie wzrostu sprzedaży nowych aut.

– Na wprowadzeniu limitu zaliczania w koszty podatkowe rat leasingu operacyjnego stracą w zasadzie wszyscy przedsiębiorcy korzystający z tego instrumentu – potwierdza Jakub Bińkowski, sekretarz departamentu prawa i legislacji w ZPP.

3. Pracownicze Plany Kapitałowe

PPK ruszą w połowie 2019 r. Mają zachęcić pracowników do dodatkowego oszczędzania na czas emerytury. Pracownicy będą co miesiąc odkładać od 2 do 4 proc. swojej pensji brutto. Pracodawcy do oszczędności pracownika dołożą od 1,5 do 4 proc. jego pensji brutto. Dorzuci się też państwo.– Z wprowadzeniem PPK wiążą się dodatkowe obowiązki organizacyjne po stronie przedsiębiorców – zauważa Piotr Wołejko, ekspert Pracodawców RP. – Wdrożenie PPK to duży wzrost kosztów dla przedsiębiorców – potwierdza Wojciech Warski.

– Dla firm to wyzwanie organizacyjne i finansowe – mówi Robert Lisicki z Lewiatana. Z powodu PPK wzrosną też koszty zatrudnienia pracowników. Nie tylko z powodu składek pracodawców. – Firmy już czują presję ze strony pracowników, by obok wpłaty 1,5 proc. składki, zrekompensowały im ubytek płac związany z odkładaniem części pensji w PPK – mówi Robert Lisicki.

4. Danina solidarnościowa

Chodzi o daninę, którą osoby z wysokimi pensjami będą płacić od nadwyżki rocznego dochodu ponad 1 mln zł. Stawka daniny to 4 proc. Przedsiębiorcy mówią, że danina, to nic innego jak podatek. Ma przynieść dodatkowe 1,15 mld zł. – To koniec 19-proc. podatku liniowego od działalności gospodarczej. Ten podatek będzie miał teraz stawki: 19 i 23 proc. – zauważa Przemysław Pruszyński.

5. Exit tax

To nowy podatek, który jak mówią przedsiębiorcy, będzie pobierany od niezrealizowanych jeszcze zysków w związku z przeniesieniem przez podatnika aktywów do innego państwa. Firma zamierzająca przenieść się za granicę zapłaci 19 proc., a osoba fizyczna 3 proc. lub 19 proc. aktywów finansowych powyżej 4 mln zł. Rząd tłumaczy wprowadzenie exit tax potrzebą uszczelnienia systemu. – Podatek został uchwalony w błyskawicznym tempie, może dotknąć przede wszystkim firmy inwestujące w Polsce – uważa Jakub Bińkowski z ZPP.

6. Ograniczenie liczby interpretacji podatkowych

Liczba interpretacji i tak już z roku na rok maleje. Co więcej, zmniejsza się też ich moc ochronna. Tymczasem interpretacje miały ułatwiać podatnikom poruszanie się w gąszczu skomplikowanych i niejasnych przepisów.

7. Wzmocnienie klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania

Klauzula pozwala fiskusowi kwestionować legalne działania firm ukierunkowane na obniżenie zobowiązań podatkowych. Teraz pojawi się tu jeszcze sankcja. Jeśli fiskus na podstawie klauzuli zakwestionuje działania firmy, będzie mógł zażądać dodatkowej zapłaty w wysokości 10 lub 40 proc. kwoty ujawnionej oszczędności firmy uzyskanej w wyniku optymalizacji.

8. Raportowanie schematów podatkowych

Oznacza to zobowiązanie przedsiębiorców i ich reprezentantów do ujawniania fiskusowi wdrożonych oraz planowanych schematów podatkowych. Inaczej mówiąc, będą oni musieli informować fiskusa o legalnych rozwiązaniach, które stosują w celu optymalizacji podatków. Zdaniem przedsiębiorców niesie to ryzyko ujawnienia tajemnic handlowych firm.

9. Obniżka CIT

Od nowego roku stawka CIT dla małych podatników spadnie z 15 do 9 proc. Przedsiębiorcy chwalą obniżkę, zwracają jednak uwagę, że obejmie ona niewielką część firm. – Mniej więcej połowę z 400 tys. firm, które płacą CIT – mówi Przemysław Pruszyński. Tymczasem znakomita większość firm, przeszło 2 mln, płaci PIT.

10. Nowa matryca VAT

Na razie prace nad nią jeszcze trwają, ale możliwe, że wejdzie w życie w trakcie przyszłego roku. Nowa matryca na nowo przypisze stawki VAT do poszczególnych towarów i usług. Firmy obawiają się też nowej matrycy stawek VAT, bo choć ma być ona neutralna dla budżetu państwa, to w wielu indywidualnych przypadkach oznaczać będzie podwyżkę stawek na poszczególne towary.

Rozmowy z przedsiębiorcami nie napawają optymizmem. I oni, i ekonomiści są zgodni, że szczyt koniunktury mamy za sobą. Gospodarka będzie hamować. Nie tylko polska. Także światowa. U nas dodatkowo pogarszają się warunki prowadzenia biznesu. Konstytucja biznesu okazuje się zbiorem pustych haseł. Zmiany podatkowe wprowadzane pod hasłem 3xP (proste, przyjazne, przejrzyste) w większości biją w biznes, nakładają nań coraz to nowe obowiązki, grożą coraz większą liczbą sankcji, wreszcie zwyczajnie podnoszą obciążenia. Towarzyszy temu rosnąca niepewność prawa. Rząd walczy z sądami. Nowe przepisy uchwalane są bez konsultacji, w ekspresowym tempie, z zaskoczenia. Wystarczy wspomnieć zakaz handlu w niedzielę, ostatecznie utrąconą przez Trybunał Konstytucyjny próbę podniesienia składek na ZUS od osób z wysokimi pensjami czy trudne do policzenia nowelizacje ustaw podatkowych. Trudno w tej sytuacji mówić o klimacie sprzyjającym biznesowi.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie