Konsalnet wraca do starych ofert przejęcia

Po wycofaniu się China Security & Fire z zakupu wicelidera naszego rynku ochrony zarząd polskiej firmy nie rezygnuje z poszukiwania inwestora strategicznego.

Publikacja: 05.07.2017 21:25

Jacek Pogonowski, prezes Konsalnetu: oferujemy atrakcyjną firmę

Jacek Pogonowski, prezes Konsalnetu: oferujemy atrakcyjną firmę

Foto: materiały prasowe

– Nie będziemy działać w pospiechu. Dobre tegoroczne wyniki firmy tylko utwierdzają nas w przekonaniu, że oferujemy atrakcyjną spółkę – nie traci rezonu Jacek Pogonowski, prezes Konsalnetu. Zapowiada, że w najbliższych miesiącach firma jeszcze raz dokona przeglądu i powtórnej oceny wszystkich inwestorskich ofert, które znalazły się w ostatnim okresie na stole. – Ale do poważnych negocjacji będziemy przygotowani w przyszłym roku – potwierdza Pogonowski.

Konsalnet nie wyklucza różnych opcji zmiany właściciela, nawet upublicznienia biznesu. – Mamy świadomość, że wejście na giełdę może być procesem wymagającym starannych przygotowań i czasu – stwierdza prezes.

Szef Konsalnetu o kulisach niezrealizowania transakcji w Chinach wypowiada się wyjątkowo oszczędnie. Jego zdaniem o fiasku sprzedaży polskiej spółki przesądziła decyzja chińskiego państwowego regulatora, który nie wyraził na to zgody. – To skutek zmian polityki inwestycyjnej Pekinu, który chce w szerszym zakresie kontrolować wypływ kapitału z kraju – uważa szef Konsalnetu. Ale Pogonowski widzi też inne przyczyny: kłopoty chińskiej spółki na rynku, a także nieprzewidziane problemy jej głównych akcjonariuszy. – Chińscy partnerzy proponowali przedłużenie okresu zamrożenia transakcji i kolejne podejście, ale nie przyjęliśmy tej propozycji – mówi.

Próba wejścia na polski rynek ochrony wart 7,8 mld zł rocznie firmy China Security & Fire, znanej z produkcji sprzętu dla usług bezpieczeństwa, spowodowała wiosną spore zamieszanie w branży. Tym bardziej że Konsualnet to drugi co do wielkości po Solid Security gracz w sektorze ochrony, mający w zeszłym roku przychody na poziomie 824 mln zł. Chińczycy oferowali 110 mln euro. W ocenie analityków to była bardzo dobra cena za firmę, która wraz z całym sektorem usług przechodziła w ostatnich latach turbulencje związane z ozusowaniem umów, podwyżkami stawki godzinowej i wzrostem płacy minimalnej.

Właściciel Konsalnetu, fundusz inwestycyjny Value4Capital Eastern Europe, już od dawna zapowiadał wyjście z biznesu security w Polsce. Długo potencjalnych inwestorów odstraszała jednak wysoka wycena spółki. Branża szacowała ją na ok. 400 mln zł. Według nieoficjalnych doniesień na liście zainteresowanych Konsalnetem przewijały się firmy z europejskiej i światowej czołówki: hiszpański Prosegur Compania de Seguridad, skandynawski Securitas, Brink's, G4S czy nawet kanadyjski Garda World.

Według naszych ustaleń przejęciem Konsalnetu był zainteresowany także fundusz Icon Capital wspierany przez CitySecurity, rodzimą korporację branżową o zeszłorocznych przychodach na poziomie 130 mln zł. Jej prezes Beniamin Krasicki ujawnił, że za Konsalnet proponował zdecydowanie niższą cenę od tej oferowanej przez China Security & Fire.

– Nie będziemy działać w pospiechu. Dobre tegoroczne wyniki firmy tylko utwierdzają nas w przekonaniu, że oferujemy atrakcyjną spółkę – nie traci rezonu Jacek Pogonowski, prezes Konsalnetu. Zapowiada, że w najbliższych miesiącach firma jeszcze raz dokona przeglądu i powtórnej oceny wszystkich inwestorskich ofert, które znalazły się w ostatnim okresie na stole. – Ale do poważnych negocjacji będziemy przygotowani w przyszłym roku – potwierdza Pogonowski.

Konsalnet nie wyklucza różnych opcji zmiany właściciela, nawet upublicznienia biznesu. – Mamy świadomość, że wejście na giełdę może być procesem wymagającym starannych przygotowań i czasu – stwierdza prezes.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie