Do rosyjskiego parlamentu trafił projekt zmian w kodeksie podatkowym autorstwa organizacji przedsiębiorców-patriotów AWANTI, informuje agencja Nowosti. Autorzy chcą, by każdy wyjeżdżający z Rosji - tak obywatel jak i cudzoziemiec - płacił specjalny podatek, 500 rubli (28 złotych).
„Wsparcie finansowe sektora turystycznego z budżetu Rosji zaplanowane jest na najbliższe siedem lat na poziomie 422,2 mld rubli (23,57 mld złotych). Nasza propozycja przyniesie dodatkowo 35 mld rubli (1,95 mld złotych) rocznie" - policzyli projektodawcy.
Eksperci podważają obliczenia. Aby podatek dał 35 mld rubli rocznie to wyjazdów musiałoby być około 70 milionów rocznie. A w liczącej147 milionów mieszkańców Rosji, z których tylko 30 procent ma paszport, jest to nie możliwe.
Przedsiębiorcy z AWANTI powołują się na przykład Japonii, która wprowadziła podobny podatek. To 1000 jenów (10 dol.) od osoby. Jest jednak znacząca różnica, mianowicie w Kraju Kwitnącej Wiśnie płacą go jedynie cudzoziemcy, z wyłączeniem dzieci do 2 lat, dyplomatów i turystów tranzytowych.
W Rosji natomiast miałby płacić każdy, co dla Rosjan spoza wielkich miast jak Moskwa czy St. Petersburg byłoby znaczącym wydatkiem w planowaniu zagranicznej podróży.