Niezależne białoruskie media podają, że aktywista opozycyjnej organizacji młodzieżowej "Młody Front", Pilip Szaurou, postanowił w ten sposób protestować przeciwko "głębszej integracji Białorusi i Rosji".

Na temat integracji Rosji i Białorusi od ponad roku trwają rozmowy pomiędzy Mińskiem i Moskwą. Pomnik Puszkina, któremu opozycjonista pomalował 17 stycznia czerwoną farbą ręce, znajduje się około hotelu "Biełaruś" w Mińsku.

Rosyjska ambasada w Mińsku "wyraziła zaniepokojenie" w związku z "aktem wandalizmu". Szaurou osobiście stawił się 19 stycznia na posterunku milicji i przyznał się do czynu. Trafił do aresztu śledczego.

Cytowana przez białoruskie media żona opozycjonisty poinformowała, że w poniedziałek jej mąż ma zostać przewieziony z aresztu do szpitala psychiatrycznego, gdzie zostanie poddany przymusowym badaniom.

Białoruska redakcja Radio Swoboda podaje, że Szaurou jest oskarżany o chuligaństwo. Grożą mu nawet trzy lata więzienia.