Przez trzy kwartały 2020 r. do polskich sądów wpłynęło 25,08 tys. nowych spraw frankowych, czyli o 235 proc. więcej niż przez trzy kwartały 2019 r., gdy nowych spraw napłynęło prawie 7,5 tys. – wynika z danych ministerstwa sprawiedliwości, które po przerwie wróciło do publikacji takich statystyk.

To nie jest zaskoczenie, na duży wzrost liczby nowych spraw wskazywały dane zebrane przez nas od giełdowych banków. Wynika z nich, że przez trzy kwartały 2020 r. liczba toczących spraw dziewięciu banków z GPW mających hipoteki frankowe urosła netto (to liczba nowych spraw pomniejszona o te rozstrzygnięte) o 12,6 tys. i na koniec września przeciwko nim toczyło się 24,4 tys. spraw frankowych. Grupa ta odpowiada za około 75 proc. rynku hipotek frankowych w Polsce.

Ministerstwo sprawiedliwości nie podaje danych o liczbie toczących się spraw, ujawnia jedynie przyrost nowych postępowań w danym okresie. Wcześniej szacowaliśmy, że pod koniec 2020 r. w polskich sądach mogło być około 35 tys. indywidualnych spraw, co stanowi 8 proc. czynnych hipotek frankowych (jest ich około 430 tys.).