W poniedziałek IPN udostępnił dokumenty dotyczące agenta SB "Bolka", zabezpieczone w domu gen. Czesława Kiszczaka. Wśród dokumentów są teczka personalna i teczka pracy z lat 1970-1976 TW "Bolek", gdzie znajduje się odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek" i datowane na 21 grudnia 1970 r. Są tam też doniesienia "Bolka" oraz notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z nim.

- Z teczki TW "Bolka" wyłania się obraz człowieka bezwzględnego wobec tych wszystkich osób, kolegów, których spotkał na swojej drodze, a na których donosił, nie mając żadnych hamulców, by wystawić ich Służbie Bezpieczeństwa - powiedział w TVN24 historyk dr hab. Sławomir Cenckiewicz. Dodał, że nie ma żadnych wątpliwości, że akta dotyczą współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa.

Cenckiewicz ocenił, że archiwum Kiszczaka to "fenomenalny, bardzo bogaty materiał archiwalny, składający się z wielu materiałów odręcznych". - Trudno powiedzieć, że to wszystko ktoś sfałszował - dodał.

W ocenie Cenckiewicza, Wałęsa współpracował z SB z powodów ambicjonalnych, gdyż chciał odegrać jakaś rolę, najpierw na wydziale elektrycznym Stoczni Gdańskiej, a potem z chęci "wejścia na wyższy poziom".