We wraku statku, który zatonął u wybrzeży Wysp Alandzkich między 1825 a 1830 rokiem znaleziono ponad 100 butelek szampana, określonego mianem "najstarszego na świecie". Lokalne władze wydobyły skrzynki z szampanem z zatopionego dwumasztowca przed uzyskaniem na to zgody ze strony Narodowej Rady ds. Zabytków i - w latach 2011-2012 sprzedały część butelek na aukcjach. Władze Wysp Alandzkich planowały też otworzenie części butelek szampana w 2022 roku, na 100-lecie uzyskania autonomii przez ten region Finlandii.

Jak się jednak okazuje szampan marki Veuve Clicquot, co wykazała analiza zawartości jednej z butelek przez ich producenta (firma Veuve Clicquot działa do dziś), nie nadaje się do spożycia.

- Oczywiście to był szampan, ale nie miał takiej jakości, jakiej byśmy oczekiwali - wyjaśnia minister kultury Wysp Alandzkich Tony Asumaa. - Od teraz będziemy więc traktować (butelki szampana) jako eksponaty muzealne, nie coś do konsumpcji - dodał.

- Płyn w butelkach nie jest groźny - zapewnił jednocześnie.

Ponad 100 butelek szampana zostało wydobytych przez szwedzkich nurków w 2010 roku.