Aktualizacja: 07.05.2020 16:34 Publikacja: 06.05.2020 21:00
Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek
Bezbrzeżne zdumienie senatora PiS Jana Marii Jackowskiego, który w wywiadach telewizyjnych pytał w środę retorycznie, „jak to jest, że na cztery dni przed zaplanowanymi wyborami nie wiemy, kiedy się one odbędą i w jakim reżimie ordynacyjnym”, mogło napełnić widzów otuchą.
Świadczy bowiem o tym, że przynajmniej niektórzy politycy partii rządzącej rozumieją absurd sytuacji, do której doprowadziła centrala na Nowogrodzkiej. Absurd ten pogłębiła jeszcze marszałek Sejmu Elżbieta Witek, pytając PKW – instytucję wyciętą przez PiS z procedury wyborczej – o to, czy w niedzielę wybory mogą się odbyć. Nie mówiąc już o pytaniu TK o zmianę terminu głosowania, co przypomina pytanie do folbluta, czy chciałby się pościgać na służewieckim torze. Wszyscy znają odpowiedź, a autorytet Trybunału, który nie rozpatrując właściwie niczego, w tej akurat sprawie ruszył jak ów folblut dźgnięty ostrogą – spadł niczym poziom wody w Wiśle.
„W swojej długiej historii nieraz walczyła o niepodległość i tak jest kojarzona w świecie. Powtarzam, to bogate...
W Holandii już od lat 80. XX w. zaczęli się pojawić biskupi męczennicy, atakowani przez różne ośrodki opinii pub...
Medialne młotkowanie niebiorących udziału w wyborach ma charakter klasistowski – oto elity kraju zawstydzają tyc...
Kwitną kasztany, piszą się matury, a kampania wyborcza osiąga poziom najgłębszych pokładów kopalni węgla kamienn...
Najbliższy rok będzie kluczowy zarówno dla Węgrów, jak i dla Unii Europejskiej. Tylko przejrzyste i stanowcze dz...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas