Na jego mocy sąd miał odrzucać - bez wezwania - każdy nienależycie opłacony środek zaskarżony wzniesiony przez profesjonalnego pełnomocnika. Jedyną szansą na uratowanie sprawy miałoby być uiszczenie w terminie tygodnia opłaty dodatkowej, równej opłacie należnej od odrzuconego środka zaskarżenia.

Czytaj także: Koniec ze śmieciami w jednym worku. Będzie obowiązek segregacji dla wszystkich

Przeciw wprowadzeniu tak drastycznych sankcji dla podsądnych protestowały samorządy prawnicze. Wskazując, że zmiana jest „antyobywatelska" - może bowiem ograniczać, albo nawet blokować Polakom drogę do sądu.

Czytaj też: Dodatkowa opłata sądowa za błąd oburza prawników