"Ustawa Kamilka" nie ochroniła głodzonej dziewczynki. Dzieci bez lekarza rodzinnego poza systemem

Obecnie, jeśli rodzic wypisze dziecko z przychodni, nikt nie kontroluje, czy jest pod opieką innego lekarza. Może się zdarzyć, że do czasu pójścia do szkoły nikt nie sprawdzi, czy prawidłowo się rozwija oraz czy najbliżsi się nad nim nie znęcają.

Publikacja: 21.12.2024 12:47

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: AdobeStock

Po tym gdy głodzona trzyipółletnia Helenka trafiła do szpitala, cała Polska zastanawia się, jak to możliwe, że znowu doszło do tragedii z udziałem dziecka, tym bardziej że od 15 sierpnia obowiązuje tzw. ustawa Kamilka. Założenia w niej zawarte mają chronić dzieci przed znęcaniem. Każda osoba, która dowiaduje się o przypadku krzywdzenia dzieci, ma obowiązek powiadomić o tym odpowiednie służby. Zawiadomić o swoich podejrzeniach musi np. lekarz. W przypadku Helenki żaden nie miał jednak takiej możliwości, ponieważ dziecko po wypisaniu z podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) nie zostało zapisane do innej przychodni.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Ochrona zdrowia
Pacjenci kardiologiczni dostaną elektroniczną kartę. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Ochrona zdrowia
Szpitale dostaną pieniądze. Znak zapytania przy świadczeniach limitowanych
Ochrona zdrowia
NIK: Nawet 452 proc. dysproporcji w dostępie do onkologów między regionami
Ochrona zdrowia
Prezes Naczelnej Izby Lekarskiej: Chcemy leczyć ludzi, nie papiery
Ochrona zdrowia
Prezes NIL: „Chcielibyśmy skończyć dyskusję o wynagrodzeniach lekarzy”
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”