Badanie zostało przedstawione na łamach "Journal of Child Psychology and Psychiatry". Opisano w nim działania podejmowane na grupie Badanie 42 osób z kliniczną depresją. U 24 uczestników wprowadzono specjalny program „Transdiagnostic Sleep and Circadian Intervention (TransS-C)”(uczono na nim jak stopniowo nauczyć się wczesnego chodzenia spać) a pozostałych pouczono na temat zdrowego stylu życia. Wszyscy prowadzili dziennik na temat swojej aktywności i nosili monitorujące sen urządzenia. Przez 8 tygodni, raz w tygodniu uczestnicy brali też udział w 45-minutowych sesjach terapeutycznych.
Na początku wszyscy uczestnicy badania mieli po 40 pkt, co oznaczało, że zmagają się z depresją. Po 6 miesiącach od zakończenia projektu osoby uczestniczące w TransS-C miały średnio 21, 7 punktów, a z grupy pouczonej o zmianach w stylu życia - 32,5 punktu. Po 12 miesiącach liczby te wynosiły odpowiednio 25 i 32,8 - czytamy na stronie Rynekzdrowia.pl.
Czytaj więcej
W Polsce jest zaledwie 555 dziecięcych psychiatrów. By się do nich dostać na NFZ, trzeba czekać w kolejce nawet kilka lat. W tym czasie niektóre dzieci zdążą już dorosnąć lub umrzeć.
- Istnieje grupa nastolatków, dla których zadbanie o sen jest szczególnie ważne dla poprawy objawów depresji - twierdzi autorka badania dr Lauren Asarnow. - Te osoby potrzebują żyć życiem bardziej zgodnym z ich biologicznymi rytmami snu i czuwania - dodaje.
Co piąty młody Polak ma problemy z depresją
Depresja nastolatków to narastający problem w wielu krajach. Według UNICEF na świecie mierzy się z tym ok. 13 proc. nastolatków między 10. a 19. rokiem życia. To blisko 86 mln młodych ludzi wieku 15-19 lat i 80 mln w wieku 10-14 lat na świecie.