Będzie można sprzedawać napoje zawierające kofeinę lub taurynę w automatach, ale tylko takich niedostępnych dla osób poniżej 18. roku życia. Automat z energetykami będzie mógł stać np. w szkołach dla dorosłych, jednostkach systemu szkolnictwa wyższego czy siedzibach przedsiębiorstw innych niż jednostki systemu oświaty. Tak wynika z przyjętej przez Senat poprawki do nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym. Ustawa wróci teraz do Sejmu.
Ustawa wprowadza całkowity zakaz sprzedaży tzw. energetyków osobom niepełnoletnim na terenie placówek oświaty (np. szkół). Napój energetyczny to taki, w którego składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie.
Podczas prac nad projektem ustawy podkreślano, że wśród dzieci spożywających „energetyki” częściej występują zaburzenia układu krążenia, a także powikłania sercowo-naczyniowe. Napoje te wykazują też działanie uzależniające. Dlatego w przypadku wątpliwości co do pełnoletności kupującego sprzedawca ma żądać okazania dokumentu potwierdzającego wiek kupującego. Producent lub importer napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny będzie zaś obowiązany do oznaczenia opakowania wyrobu widoczną, czytelną oraz umieszczoną w sposób nieusuwalny i trwały informacją o treści „ Napój energetyczny” lub wyrażeniem równoznacznym.
Czytaj więcej
Sejm przyjął w czwartek projekt nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym zakazujący sprzedaży napo...
Za złamanie zakazów będą kary. Kto sprzeda dziecku energetyk zapłaci 2 tys. grzywny. Tej samej karze będzie podlegał kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnił obowiązku nadzoru. Sąd będzie mógł też orzec przepadek przedmiotów. Przedsiębiorcę, który nie zamieści na napoju odpowiedniego oznaczenia spotka surowsza kara – do 200 tys. zł grzywny albo ograniczenie wolności.