Jednym z powodów jest niekonstytucyjność przepisów o odszkodowaniach za błędy medyczne. Skrócona ścieżka pozasądowa ma dotyczyć tylko zdarzeń medycznych, do których doszło podczas leczenia finansowanego z NFZ i tylko w szpitalach. Jeśli ucierpimy na skutek niewłaściwego leczenia przez lekarza specjalistę w przychodni, po odszkodowanie trzeba będzie iść do sądu. Zdaniem senackich ekspertów to nierówne traktowanie pacjentów.
Krytykowanym rozwiązaniem jest też likwidacja od 2024 roku Centrum Monitorowania Jakości i przejęcie dotychczasowych obowiązków akredytacyjnych tej jednostki przez pracowników NFZ. – Nie można oceniać jakości leczenia i jednocześnie za nie płacić – mówiła podczas obrad Beata Małecka-Libera, szefowa Komisji Zdrowia.
Etap legislacyjny: trafi do Sejmu
Czytaj więcej
Sądy za doprowadzenie do stanu wegetatywnego zasądzają od 1 mln zł do 1,2 mln zł samego zadośćuczynienia, a do tego dochodzi odszkodowanie i kilkunastotysięczna miesięczna renta. Rząd proponuje zaś 100 tys. zł – mówi Jolanta Budzowska, radca prawny.