Reklama

Noclegownie zamiast łóżek covidowych

Lekarze wrócili na poprzednie miejsca pracy, a sprzęt rozdysponowano. To koniec szpitali tymczasowych.

Publikacja: 05.04.2022 07:06

Noclegownie zamiast łóżek covidowych

Foto: Rzeczpospolita/ Marian Zubrzycki

Zgodnie z lutowym zarządzeniem prezesa NFZ od początku kwietnia leczenie pacjentów z Covid-19 jest rozliczane w ramach obowiązujących umów z NFZ, na podstawie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Nie ma już szpitali tymczasowych ani oddziałów covidowych. Część szpitali zamieniono na noclegownie dla uchodźców. Budynki przeznaczono też na leczenie pacjentów cierpiących na inne schorzenia. A sprzęt rozdysponowano.

Czytaj więcej

Od 1 kwietnia COVID-19 będzie traktowany jak grypa. Co to oznacza?

Działalność zakończył m.in. Szpital Tymczasowy na Międzynarodowych Targach Poznańskich, który przez ponad rok przyjął 3000 pacjentów. W miejscu dotychczasowego szpitala tymczasowego utworzono punkt noclegowy dla uchodźców z Ukrainy.

– Obecnie trwają prace mające na celu zakończenie działalności szpitala tymczasowego we Wrocławiu. Budynek przy ulicy Rakietowej jest brany pod uwagę jako potencjalne miejsce zakwaterowania dla uchodźców, jako rezerwa na przyszłość. Personel wrócił do swej macierzystej placówki, czyli do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego – mówi Aleksandra Osman, rzecznik prasowy wojewody dolnośląskiego. I dodaje, że od początku swojej działalności szpital tymczasowy przyjął 1293 pacjentów.

Reklama
Reklama

Jak informuje biuro prasowe wojewody mazowieckiego, pacjenci z Covid-19 są teraz przyjmowani na oddziały zakaźne i na oddziały specjalistyczne, na których będzie można leczyć ich podstawowe schorzenia.

– Będzie się to odbywać w warunkach izolacji, tak aby uwzględniać zasady bezpieczeństwa innych pacjentów i personelu. Wytyczne o zapewnieniu izolowanych sal wydzielonych dla pacjentów z Covid-19 były przekazywane placówkom medycznym przez wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie chorób zakaźnych już jesienią 2021 r. w związku z tym, że już wtedy nawet te szpitale, które nie miały wyznaczonych łóżek covidowych, były zobowiązane do gotowości przyjęcia pacjentów z różnymi schorzeniami, którzy mieli jednocześnie potwierdzony Covid-19 – mówi Ewa Filipowicz, rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego.

Wojewoda lubelski wystąpił do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych o zgodę na przekazanie użyczonego sprzętu – jako darowizny – podmiotom leczniczym z terenu województwa lubelskiego. Podobnie ma się stać z częścią sprzętu zakupionego przez wojewodę.

– System lecznictwa szpitalnego w województwie lubelskim przechodzi w tryb pracy charakterystyczny przed pandemią Covid-19. Zaczną funkcjonować szpitale z oddziałami zakaźnymi, na których będą leczeni pacjenci cierpiący na wszystkie choroby zakaźne, w tym pacjenci zakażeni wirusem SARS-CoV-2. Łącznie na tych oddziałach będzie do dyspozycji 271 łóżek, w tym 222 dla dorosłych i 49 dla dzieci – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka.

Eksperci przyznają, że najgorsze jest za nami.

– Pandemia nie przeszła. Pewnie będzie kolejna, piąta fala, ale przejdziemy ją łagodniej. Jesienią szpitale będą w stanie poradzić sobie z leczeniem pacjentów. Nie powinno być konieczności przywracania szpitali tymczasowych – mówi Kajetan Komar-Komarowski, radca prawny przy Zespole Kryzysowym Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. I dodaje, że podobne decyzje podjęto w  innych krajach.

Ochrona zdrowia
Otyłość to choroba cywilizacyjna, ale można ją skutecznie leczyć
Ochrona zdrowia
Ważny pacjent, nie właściciel szpitala
Ochrona zdrowia
Szpitale z miliardem długów w ZUS
Ochrona zdrowia
Medycy z Ukrainy będą leczyć na dotychczasowych zasadach
Ochrona zdrowia
Ochrona zdrowia: impas w sprawie ustawy podwyżkowej. „Konin to dopiero preludium”
Reklama
Reklama