Psycholog i lekarz nie powinni zgłaszać aborcji na policję

Rejestr ciążowy doprowadzi do tego, że wiele pacjentek w ogóle nie zgłosi się na badania.

Publikacja: 25.11.2021 16:58

Psycholog i lekarz nie powinni zgłaszać aborcji na policję

Foto: Adobe Stock

Od czasu publikacji niesławnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego terminacja ciąży z powodu wad płodu jest przestępstwem. 


– Zgodnie z art. 25 kodeksu etyki lekarskiej lekarz jest zwolniony z dochowania tajemnicy lekarskiej, jeśli zobowiązują do tego przepisy prawa. Dziś terminacja ciąży na jakimkolwiek etapie i bez względu na występujące wady jest przestępstwem. Formalnie rzecz biorąc, lekarz powinien odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej, co może mieć dla pacjentki negatywne konsekwencje i sprawi, że kobiety będą ten fakt ukrywać. Zgodnie z etyką w sytuacji, gdy lekarz nie może pomóc kobiecie w ciąży obciążonej wadami genetycznymi, ma obowiązek wskazać jej inne placówki, w których może się diagnozować, jak i terminować ciężko chorą ciążę, na przykład zagraniczne – komentuje dr n. med. Maciej Jędrzejko, ginekolog.


Czytaj więcej

Rząd PiS chce rejestrować wszystkie ciąże w Polsce

Czytaj więcej

Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie aborcji w Polsce

Zdaniem pytanego przez „Rzeczpospolitą” lekarza, który chce pozostać anonimowy, ginekolodzy, w celu ochrony kobiet przed negatywnymi konsekwencjami, często utajają fakt dokonania aborcji.


Tajemnicą zawodową zobowiązani są psychoterapeuci, pracujący z kobietami, które już poddały się zabiegowi terminacji ciąży lub dopiero to planują.

– Taka informacja nie zwalnia z tajemnicy zawodowej. Tylko obowiązek prawny może ją uchylić, a jest on nakładany ustawą, jak w przypadku niektórych form przemocy w stosunku do małoletnich. Psycholog musi się kierować dobrem pacjenta. Jeśli przychodzi do nas ze świadomością, że nie może mówić o wszystkim, to nie jesteśmy w stanie mu efektywnie pomagać. Zgłoszenie na policję, że nasza klientka dokonała aborcji lub zamierza to zrobić, byłoby sprzeczne z etyką. Miałoby to negatywny wpływ na przebieg terapii i zdrowie klienta – tłumaczy Marta Laskowska-Nowara, psycholog.


Sprawa zakrawa także o kwestie ochrony prywatności. – Fakt dokonania aborcji jest informacją o stanie zdrowia. Ta jest zaliczana do katalogu danych osobowych zgodnie z art. 9 RODO i podlega ochronie – wyjaśnia Przemysław Zegarek, ekspert z zakresu ochrony danych osobowych. Zwraca on uwagę na pomysł utworzenia tzw. rejestru ciążowego. 


– Aby był legalny, zgodnie z RODO wymaga właściwego zabezpieczenia i ochrony. Co więcej, był już wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku (K 33/13), w którym TK stwierdził jednoznacznie, że zakres danych, jakie mogą być zbierane w rejestrach medycznych, może wynikać tylko z odpowiedniej ustawy, a takiej nie ma – komentuje.

Swój sceptycyzm względem rejestru wyraził także doktor Jędrzejko. – Obawy, że „rejestr ciąż” stanie się narzędziem inwigilacji i ścigania kobiet dokonujących aborcji zarówno za granicami Polski, jak i w polskim „podziemiu aborcyjnym”, są uzasadnione. Wystarczy, że sąsiedzi zauważą, że brzuch był i go nie ma i zgłoszą sprawę do prokuratury. Władza będzie tylko musiała odfiltrować z bazy danych hasło „dokonała aborcji” i informacja będzie podana na talerzu. To będzie generowało spiralę kłamstwa. Większość pacjentek nie powie lekarzowi prawdy albo w ogóle się nie zgłosi na badania co będzie miało tragiczne konsekwencje dla zdrowia polskich kobiet zarówno w krótkiej, jak i długiej perspektywie – krytykuje.

Ochrona zdrowia
„Zero tolerancji” dla agresywnych pacjentów. Szpitale oczekują zmian prawnych
Ochrona zdrowia
Wyzwania dla opieki długoterminowej będą rosnąć
Ochrona zdrowia
Będzie ostrzejsza kara za napaść na lekarza lub ratownika medycznego
Ochrona zdrowia
Lipcowe podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. AOTMiT zaczyna szacować koszty
Ochrona zdrowia
Alternatywa dla sanatorium? Pacjent musi więcej zapłacić, ale wybiera czas i miejsce
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem