MERS (Middle East Respiratory Syndrome) wywoływana jest przez nowego typu koronawirusy. To „krewniacy" tych, które powodują przeziębienia i zespół ostrej niewydolności oddechowej (SARS). Chorzy mają gorączkę, kaszel i problemy z oddychaniem. MERS może również powodować zapalenie płuc i niewydolność nerek.
Pierwsze przypadki zachorowań odnotowano na Bliskim Wschodzie w 2012 roku, a pierwszą śmierć w Arabii Saudyjskiej w czerwcu tego roku. Ponad jedna trzecia pacjentów zaatakowanych przez wirusa MERS umiera. Nie ma w pełni skutecznego leczenia ani szczepionki przeciw temu wirusowi.
W Korei Płd. liczba stwierdzonych przypadków choroby wzrosła do 87. Tylko w niedzielę władze odnotowały 23 nowe przypadki choroby. W poniedziałek w miejscowości Daejeon, oddalonej o 140 km od Seulu, zmarł 80-letni mężczyzna. Inny pacjent, 75-letni, zmarł po tym, gdy zetknął się z wirusem w szpitalu w Seulu.
Korea Płd. została dotknięta największa epidemią MERS poza Bliskim Wschodem. Największa dotąd fala zachorowań miała miejsce w Arabii Saudyjskiej.
Kwarantanną w Korei Płd. zostało objętych ponad 2500 osób. Władze zamknęły blisko 1900 szkół. W kilkunastu przypadkach, kiedy reguły kwarantanny zostały złamane, władze sanitarne tropią uciekinierów.