- Przyszli do mnie dziekani największych izb radcowskich w Polsce, którzy uznali a ja przyjąłem ich argumentację, że moje doświadczenie przyda się w tych niełatwych czasach - tak w środowym programie #RZECZoPRAWIE swoją decyzję o kandydowaniu na prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych argumentował Maciej Bobrowicz. - A problemów w samorządzie radcowskim jest wiele. Dotyczą one tajemnicy zawodowej, obrony najważniejszych wartości, coraz większego bezrobocia wśród radców, organizacji wewnętrznej samorządu – dodał.
- Marzy mi się samorząd, który byłby skuteczny i słyszalny, nie tylko w mediach – powiedział Maciej Bobrowicz w rozmowie z Tomaszem Pietrgą.
Zdaniem kandydata na prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych, obecnie jedną z zalet samorządu jest to, że aplikantów jest mniej niż kiedyś i jest to szansa, aby wrócić do modelu uczeń-mistrz.
- Rynek prawniczy pokazuje, że w twardych kompetencjach - jak wiedza - jesteśmy świetni, ale jeśli chodzi o kompetencje tzw. miękkie do których zaliczamy m.in. zarządzanie kancelarią, komunikacja na rynku, to wszystko jest jeszcze przestrzenią nieodkrytą – uważa Bobrowicz.
W jego ocenie ważne jest podnoszenie kwalifikacji zawodowych poprzez nowoczesne kanały nauczania. - Może starsi radcy nie są do tego przekonani, ale młodzi to czują.