Poza obszarem zabudowanym nadal wieje grozą. Ginie tam aż 60 proc. ofiar wypadków

Poza obszarem zabudowanym śmierć nadal zbiera żniwo – tu w co piątym wypadku ktoś ginie, w miastach – w co dwudziestym.

Publikacja: 31.03.2023 03:00

Najwięcej wypadków jest w miastach, najczęściej dochodzi do nich w piątki

Najwięcej wypadków jest w miastach, najczęściej dochodzi do nich w piątki

Foto: Piotr Jedzura/REPORTER

Na drogach jest bezpieczniej mimo ogromnego ruchu, spotęgowanego przez napływ uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy. Wypadków i zabitych jest mniej. Jednak poza tzw. obszarem zabudowanym nadal wieje grozą – choć tu wydarza się 30 proc. wypadków, to ginie w nich aż 60 proc. spośród wszystkich ofiar śmiertelnych – wynika z raportu Biura Ruchu Drogowego KGP za miniony rok.

– Za priorytet uznano bezpieczeństwo w miastach, a poza nimi kierowcy nadal rozwijają większe prędkości, i nikt ich nie kontroluje. Od dawna w terenie nie spotkałem żadnego patrolu – mówi Wojciech Pasieczny, były szef stołecznej drogówki.

Pozostało 89% artykułu

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Wypadki
Trzeci górnik nie żyje. Tragiczny bilans wstrząsu w kopalni Mysłowice-Wesoła
Wypadki
Płonie liceum w Grodzisku Mazowieckim. Kolejny pożar w ostatnich dniach
Wypadki
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Nie żyje dwóch górników
Wypadki
Czy za pożarami w Polsce mogą stać rosyjskie służby? Szef BBN: To musi budzić podejrzenia
Wypadki
Co przyczyniło się do pożaru hali Marywilska 44? Śledczy nie wykluczają żadnej z tez