(...) Poprzednio obowiązujące rozporządzenie nie wskazywało (a tym samym nie ograniczało) Powiatowego Urzędu Pracy, do którego można składać wniosek o zorganizowanie prac interwencyjnych. (...) Mając to na uwadze, nie chcąc ograniczać organizowania prac interwencyjnych, proponujemy przyjęcie następującej wykładni. § 6 ust. 1 rozporządzenia o pracach interwencyjnych należy traktować tylko jako wskazanie PUP, do którego należy złożyć wniosek o zorganizowanie prac interwencyjnych, a nie jako ograniczenie zamykające drogę do ewentualnego zawarcia umowy o zorganizowanie takich prac z innym PUP. Gdy w PUP, do którego zgodnie z rozporządzeniem pracodawca złożył wniosek o zorganizowanie prac interwencyjnych, brakuje bezrobotnych o odpowiednich kwalifikacjach, a tacy bezrobotni występują np. w okolicznych urzędach pracy, to - zdaniem Departamentu - możliwe jest w porozumieniu między zainteresowanymi PUP oraz pracodawcą przekazanie wniosku o innego urzędu. Wówczas można zawrzeć umowę o zorganizowanie prac interwencyjnych z PUP, który dysponuje odpowiednią ilością bezrobotnych o pożądanych kwalifikacjach. Oczywiście przy kierowaniu bezrobotnych do pracodawcy musi być spełniony warunek o odpowiedniej pracy. Czas dojazdu do miejsca wykonywania prac interwencyjnych i z powrotem środkami transportu zbiorowego nie może przekraczać trzech godzin.Nasze stanowisko można uzasadnić tym, że rozporządzenie literalnie nie ogranicza zawierania umów o zorganizowanie prac interwencyjnych jedynie z PUP właściwym do złożenia wniosku, a ta wykładnia pozwoli szerzej korzystać z tego instrumentu.

Beata Czajka

zastępca dyrektora Departamentu Rynku Pracy