Awantura o 2,40 zł i strefę podmiejską

Ile musimy dopłacić, jeśli chcemy z okresowym 30-dniowym biletem miejskim pojechać pod Warszawę? Nie wiadomo. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ma w tej sprawie inne zdanie niż podległy jej Zarząd Transportu Miejskiego.

Publikacja: 22.02.2008 02:07

We wtorek opisaliśmy absurd czyhający na pasażerów autobusów podmiejskich. Wielu kasuje bilet za 2,40 zł (za przejazd w jednej strefie). Tymczasem ZTM chce od nich 4,80 zł albo... żąda wysiadki na przystanku granicznym i czekania z biletem za 2,40 zł na następny autobus.

Po naszym tekście radny LiD Bartosz Dominiak przesłał nam interpelację z ubiegłego roku i odpowiedź prezydent miasta. Wynika z niej, że pasażer z biletem okresowym może skasować jako drugi bilet za 2,40 zł. W piśmie czytamy też, że kontroler nie może sprawdzać biletów na przystanku granicznym. A w strefie podmiejskiej może się co najwyżej domagać biletu za 2,40 zł.

– Myślałem, że sprawa jest załatwiona. Tymczasem ZTM znowu wymaga od pasażerów zachowań idiotycznych: wysiadania z autobusu i czekania na następny – denerwuje się Dominiak.

Wysłaliśmy do ZTM interpretację prezydent miasta. Urzędnicy przyznali, że ciężko zweryfikować, czy pasażer wsiadł na przystanku granicznym. Nadal upierali się jednak przy swoim. – Jeśli kontroler widzi pasażera, który akurat przekracza granicę miasta autobusem, może od niego żądać biletu za 4,80 zł – tłumaczy rzecznik ZTM Igor Krajnow.

– Ale jak to udowodni? Czy będzie nagrywał pasażera kamerą służbowej komórki? – dopytujemy.

By znieść ten kontrowersyjny przepis, ZTM zaproponował bilet 40-minutowy za 2,80 zł, z którym można jeździć po obu strefach. To część projektu podwyżki cen biletów, której sprzeciwia się większość radnych (spadł właśnie z porządku najbliższej sesji 28 lutego).

We wtorek opisaliśmy absurd czyhający na pasażerów autobusów podmiejskich. Wielu kasuje bilet za 2,40 zł (za przejazd w jednej strefie). Tymczasem ZTM chce od nich 4,80 zł albo... żąda wysiadki na przystanku granicznym i czekania z biletem za 2,40 zł na następny autobus.

Po naszym tekście radny LiD Bartosz Dominiak przesłał nam interpelację z ubiegłego roku i odpowiedź prezydent miasta. Wynika z niej, że pasażer z biletem okresowym może skasować jako drugi bilet za 2,40 zł. W piśmie czytamy też, że kontroler nie może sprawdzać biletów na przystanku granicznym. A w strefie podmiejskiej może się co najwyżej domagać biletu za 2,40 zł.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!