[b]Rz: Dlaczego pani tak napisała? Ma pani 38 lat i jest doświadczoną dziennikarką. Rozmawiała pani na te tematy m.in. z Władysławem Bartoszewskim, byłym więźniem Auschwitz.[/b]
[b]Miriam Hollstein:[/b] Przykro mi bardzo i ubolewam z tego powodu. Zdaję sobie sprawę że obraziłam uczucia Polaków. Artykuł, w którym pojawiło się to sformułowanie pisałam pod presją czasu. Dotyczył on inicjatywy izraelskiego ojca, który stracił syna w zamachu bombowym. Pisałam o Majdanku w kontekście pobytu w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym grupy uczniów z Izraela, którzy zabrali w podróż zdjęcie zabitego Izraelczyka. Uważałam za konieczne wyjaśnienie, gdzie się znajduje Majdanek i wtedy napisałam to co napisałam. Stało się to pod wpływem skojarzeń że Majdanek leży w Polsce. Chciałam napisać jedynie że były niemiecki obóz leży geograficznie w Polsce. Nie było moją intencją wywołanie skojarzeń, że obóz był dziełem Polaków. [b]Ale przecież musiała pani wiedzieć chociażby ze szkoły że obozy zagłady tworzyły w Polsce niemieckie władze okupacyjne?[/b]
Ironią losu jest i to, że w moim domu rodzinnym świadomość wydarzeń historycznych odgrywała wielką rolę. Moja matka zajmowała się w swej pracy doktorskiej nazistowską propagandą filmową. Zarówno ja jak i mój brat dyskutowaliśmy w domu o zbrodniach nazistowskich i przyczynach dojścia Hitlera do władzy. Oboje moi rodzice stracili swych rodziców w wojnie.
[b]Czy wyniosła pani wiedzę na ten temat także ze szkoły?[/b]
Był bardzo często poruszany. Czytałam też dodatkowo wiele książek na ten temat, gdyż usiłowałam zrozumieć jak to się stało, że ludzie mogą popełniać tego rodzaju zbrodnie.