Dziesiąty dzień każdego miesiąca to czas, kiedy politycy PiS oddają hołd przy pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej na stołecznym pl. Piłsudskiego. Publiczne przeżywanie żałoby przez kilkanaście lat nie jest typowe, ale odmówić nikomu prawa do tego nie można.
Jarosław Kaczyński z politykami PiS, a także każdy, inny mają prawo składać kwiaty, wieńce czy palić znicze oraz gromadzić się przed pomnikiem, kiedy chcą. I mają prawo też protestować przeciwnicy wykorzystywania tragedii smoleńskiej politycznie. Ale poza prawem jest też przyzwoitość, a obowiązkiem państwa jest chronić swoich obywateli.
Jarosław Kaczyński, stosując przemoc, nie może pozostać bezkarny
„Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski” – taki napis widniał na tabliczce wieńca, który w rocznicę katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego złożył przedsiębiorca Zbigniew Komosa. Przedsiębiorca ma tak samo prawo składać wieńce i przychodzić na miesięcznice oraz rocznice katastrofy smoleńskiej, jak Kaczyński i każdy inny. Może też głosić teorie, poza tymi zabronionymi prawnie, jakie chce. I z prawa korzysta, tym bardziej że ma zgodę sądu na wykorzystywanie również napisu o takiej treści na tabliczce (choć zawarta tam teza nie jest poparta prawnie żadnym raportem), którą prezes PiS zniszczył, a Komosę uderzył, za co stracił immunitet i odpowie prawnie. I powinien odpowiedzieć. Kaczyński nie bronił się przed atakiem, ani nie bronił innych. Sam był agresorem. Sprowokowany, w sposób niegodny i brutalny, ale to też niewiele tłumaczy. Gdyby każdy ulegał prowokacji i nie trzymał emocji na wodzy, mielibyśmy w Polsce Dziki Zachód.
Plac Piłsudskiego i pomnik smoleński nie należą do prezesa PiS ani partii. To własność publiczna. Jarosław Kaczyński jest w sytuacji szczególnej, bo stracił najbliższe osoby w katastrofie. Ale czym różnią się teorie prezesa PiS od teorii Komosy?
Czytaj więcej
Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych przegłosowała wniosek o odebranie immunitetu politykom Prawa i Sprawiedliwości - Jarosławowi Kaczyńskiemu, Markowi Suskiemu i Anicie Czerwińskiej.