Urodził się w 1913 r., ale jako wybitny kompozytor objawił się dopiero w drugiej połowie lat 50. Dołączył wówczas do grona najbardziej odważnych twórców awangardy. Od tego okresu na każdą jego kolejną kompozycję świat czekał z zainteresowaniem, zwłaszcza że Lutosławski tworzył z ogromną starannością. Przyjmował zamówienia od najznakomitszych solistów i orkiestr, zawsze jednak pozostawał sobą. W tym, co pisał, nie było nic okazjonalnego. Nic dziwnego, że obok Pendereckiego i Szymanowskiego jest najbardziej cenionym polskim kompozytorem.

Niedzielny koncert, który Towarzystwo im. Witolda Lutosławskiego przygotowało wspólnie z 2 Programem Polskiego Radia, to okazja do przypomnienia trzech utworów szczególnie ważnych w jego dorobku. „Muzyka żałobna” oraz „5 pieśni do słów Kazimiery Iłłakowiczówny” powstały w drugiej połowie lat 50. To był czas, kiedy Lutosławski wrócił do pełnej aktywności. W dobie stalinizmu nie chciał tworzyć zgodnie z zaleceniami partyjnych władz, zniknął niemal całkowicie z życia publicznego. Zajmował się muzyką dla dzieci, a po tej przymusowej przerwie objawił się jako twórca wykorzystujący doświadczenia awangardowej dodekafonii, co dostrzec można w obu tych kompozycjach.

Ogromne uznanie w świecie przyniosła mu też powstała w 1983 r. III symfonia. W tej posępnej muzyce dopatrywano się obrazu Polski w stanie wojennym, jest to wszakże zbytnie uproszczenie. To przede wszystkim utwór twórcy w pełni dojrzałego i świadomego środków, jakie stosuje.

Na spotkanie z dziełami Lutosławskiego zaprasza młoda orkiestra Sinfonia Iuventus, którą poprowadzi przyjaciel kompozytora Jan Krenz. Pieśni do słów Iłłakowiczówny zaśpiewa ich znakomita interpretatorka Jadwiga Rappé, która jest również prezesem Towarzystwa im. Witolda Lutosławskiego.

[i]Pamięci Witolda Lutosławskiego, Studio im. Lutosławskiego, ul. Woronicza 17, bilety: 25 – 35 zł, rezerwacje: tel. 022 645 562 52, niedziela (25.01), godz. 19[/i]