Po tym, jak Państwowa Komisja Wyborcza zakończyła rejestrację list wyborczych do europarlamentu, postanowiliśmy sprawdzić, jak kształtuje się podział głosów w warszawskim okręgu wyborczym. To tu zawsze rozgrywa się najważniejszy w kraju pojedynek wyborczy.
Wyniki sondażu, jaki wykonał instytut GfK Polonia, pokazują zwycięstwo Platformy Obywatelskiej. Pojawia się jednak kilka niespodzianek. Największą z nich jest wysoka frekwencja, jaką deklarują warszawiacy. Aż 70 proc. badanych zapowiada wzięcie udziału w nadchodzących wyborach (45 proc. odpowiada, że zdecydowanie pójdzie do urn, a 25 proc., że raczej tak). – Gdyby ten wynik się potwierdził, byłoby to największe zaskoczenie tych wyborów – komentuje dr Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obawia się jednak, że do urn ostatecznie pójdzie zdecydowanie mniej osób. – Doświadczenie uczy niestety, że łatwiej zadeklarować chęć głosowania, niż iść potem do lokalu wyborczego. Ale oczywiście trzymajmy kciuki za jak najwyższą frekwencję
Jak ocenia dobry wynik Platformy? – Jeśli głosowanie na nią deklaruje 58 proc. wyborców, to oznacza, że w stosunku do swojego wyniku z ostatnich wyborów Platforma zwiększyła w okręgu warszawskim stan posiadania. To ewenement – podkreśla socjolog.
– Dotąd nie zdarzyło się, by po dwóch latach rządzenia, i to w warunkach kryzysu, jakaś partia zyskiwała wyborców – wyjaśnia Flis.
– Gdyby w wyborach potwierdziły się te wyniki, byłby to dla nas duży sukces – mówi Grzegorz Dolniak, który kieruje kampanią wyborczą PO. Zwraca uwagę, że byłby to najlepszy rezultat, jaki partie zdobyły w wyborach.