Politycy ze ścisłego kierownictwa PiS, bo to oni mają tworzyć sztab obecnego prezydenta, planują tam wynająć wielką nowoczesną halę sportowo-widowiskową Atlas Arena. Hala może pomieścić kilkanaście tysięcy osób, więc szefom regionów partii zasygnalizowano już, że będą musieli zorganizować i przywieźć odpowiednio liczne delegacje ze swoich okręgów.

Organizatorzy chcą, aby inauguracyjną konwencję uświetnili też goście z zaprzyjaźnionych organizacji społecznych, m.in. przedstawiciele NSZZ "S".

- Ostatni tydzień maja to najbardziej prawdopodobny termin, kiedy ruszy kampania Lecha. Niedziela 23 maja jest pierwszą datą po tym kiedy marszałek Sejmu ogłosi dzień wyborów. Na konwencji muszą być fajerwerki - mówi "Rz" osoba przygotowująca konwencję. Najbardziej spodziewaną datą wyborów prezydenckich jest 19 września.

Politycy PiS obawiają się jednak, że zły stan zdrowia Jadwigi Kaczyńskiej, matki prezydenta i prezesa partii może być przeszkodą w zorganizowaniu odpowiednio hucznej konwencji. Odkąd matka braci Kaczyńskich znalazła się w szpitalu obaj bracia spędzają przy niej cały czas. Z tego powodu władze PiS odwlekają wiele ważnych decyzji.

Nie jest też definitywnie rozstrzygnięte, kto będzie szefem sztabu wyborczego Lecha Kaczyńskiego. Największe szanse ma były szef klubu parlamentarnego Marek Kuchciński, który odpowiadał za kampanię do Europarlamentu w 2009 i wybory uzupełniające do Senatu na Podkarpaciu w 2008. On, jako wieloletni bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego, zaliczany do tzw. "zakonu PC", uważany jest za faworyta. - Były lepsze kandydatury. Marek jest zupełnie niecharyzmatyczny i niemedialny - narzeka członek władz PiS. Informator "Rz" nie chciał zdradzić, kim byli owi lepsi kandydaci. Zapewnia jednak, że nie były to osoby, których nazwiska najczęściej wymieniały media - czyli Adam Bielan, Michał Kamiński i Zbigniew Ziobro.